Facebook
kontakt
logo

Małopolska 2010/2011

TV

NAJNOWSZE MATERIAŁY FILMOWE

Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > II liga (wschód)
Puszcza Niepołomice błądzi w II lidze2010-09-25 20:00:00

Puszcza Niepołomice doznała siódmej porażki w II lidze. Na jej boisku pokonał ją jeden ze słabszych zespołów ligo - Ruch Wysokie Mazowieckie. Nie obędzie się w Niepołomicach bez poważnych korekt kadrowych.


Puszcza Niepołomice - Ruch Wysokie Mazowieckie 1-2 (1-1)

1-0 Świstak 17

1-1 Kołodziejczyk 20

1-2 Bzdęga 71

Sędziował Dawid Matyniak (Kalisz). Żółta kartka Kmak. Czerwona kartka Janik (88, brutalny faul). Widzów 350.

PUSZCZA: Kwedyczenko - Ogórek (79 Orłowski), Górski, Świstak, Piotr Morawski - Kmak, Lewiński, Ankowski (42 Janik), Świątek - Cichy, Zubel (61 Jarosz).

RUCH: Holewiński - Kołłątaj, Urban, Wiech (31 Oświęcimka), Galiński - Speichler, Kołodziejczyk, Żaglewski (81 Fidziukiewicz), Strózik - Ambrożewicz, Bzdęga.

W Niepołomicach triumfowała drużyna dojrzalsza i mająca więcej atutów. Chodzi o Ruch Wysokie Mazowieckie, który mimo jednobramkowej straty do Puszczy odnalazł właściwy rytm i zasłużenie zaksięgował komplet punktów.
Już w pierwszym kwadransie formę Kwedyczenki dwukrotnie przetestował aktywny Żaglewski. W 16. minucie w znakomitej sytuacji pod przeciwną bramką znalazł się Kmak, ale nie wykorzystał stuprocentowej okazji. Puszcza i tak jednak objęła za chwilę prowadzenie. Po centrze Ankowskiego z kornera skutecznie „główkował” Świstak. Ruch odpowiedział bardzo szybko. Po „wrzutce” w pole karne Ogórek nie zdołał wyekspediować piłki, co z bliska wykorzystał Kołodziejczyk. Ruch szukał pełnej zdobyczy. Dwa razy bliski powodzenia był Żaglewski, ale jeszcze bliżej w 43. minucie Galiński. Odebrał on piłkę Świstakowi i wypalił aż tak potężnie w poprzeczkę, że zatrzęsła się bramka.
Puszcza próbowała po zmianie stron poprawić jakość gry, ale bez większego powodzenia. Najlepszą sytuację miał w 67. minucie Piotr Morawski, lecz nie trafił w światło bramki. Ruch był bardziej konkretny. Znów przypomniał o sobie Żaglewski. Zaś wprawdzie po strzale Kołodziejczyka piłka po rękach Kwedyczenki trafiła w słupek, ale chwilę wcześniej z bliska trafił do celu Bzdęga.  Krótko przed końcowym gwizdkiem Janik brutalnie sfaulował Galińskiego i został wyrzucony z boiska.
Po kolejnym niepowodzeniu trener Puszcza, Tadeusz Piotrowski, oddał się do dyspozycji władz klubowych. Miał postawione ultimatum, którego warunki zostały dziś złamane. Nie zdobędzie w 5 meczach (od tego ze Stalą Stalowa Wola począwszy) 7 punktów, więc raczej pożegna się z pracą.
wg/cst



WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty