Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > II liga (wschód)
Nie dla Okocimskiego I liga

Olimpia Elbląg - Okocimski KS Brzesko 3-1 (2-0)

1-0 Matwijów 14
2-0 Rożnik 24
3-0 Fedosow 68
3-1 Popiela 90

Sędziował Tomasz Tobiański (Gdynia). Żółte kartki: Teśman - Policht. Widzów 1200.
OLIMPIA: Sobański - Laskowski (60 Stróż), Dremluk, Sobieraj, Byrski - Ambroziak (74 Biegański), Zawada (39 Roszak), Teśman, Matwijów, Pietroń (56 Fedosow) - Roznik.
OKOCIMSKI: Palej - Szymonik (77 Czerwiński), Policht, Jagła (65 Popiela), Wawryka - Pyciak, Kostecki, Darmochwał, Rupa (46 Wojcieszyński) - Gil, Ogar (76 Kisiel).

Okocimski pierwszy miał szansę prowadzić, a tymczasem już do przerwy poważnie oddalał się od szansy na awans. Ostatecznie poniósł zdecydowaną porażkę i mógł tylko złożyć gratulacje Kolejarzowi...

W 7 min Gil odebrał piłkę w polu karnym doświadczonemu Sobierajowi i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Olimpii, jednak brzeski napastnik zaskoczony takim obrotem sprawy fatalnie spudłował. Chwilę później nieoczekiwanie przed szansą stanął Wawryka, który egzekwował rzut wolny z bocznych sektorów boiska. Piłka przeleciała w górze przeszło 40 metrów i minimalnie minęła okienko bramki Sobańskiego. Po okresie naporu ze strony brzeszczan do głosu zaczęli dochodzić miejscowi. Pierwszym ostrzeżeniem dla biało-zielonych był niecelny strzał Matwijowa po trójkowej akcji z Rożnikiem i Zawadą. Zawodnik Olimpii dopiął swego w 14. minucie, gdy otrzymał prostopadłe podanie od Teśmana i posłał piłkę do siatki tuż przy słupku obok Paleja. Elblążanie uwierzyli w swoje możliwości i jeszcze bardziej nacisnęli. W 24 min Pietroń ograł na lewej stronie Szymonika, dośrodkował w pole karne, tam niefrasobliwość obrony wykorzystał Rożnik i z bliska podwyższył rezultat.

Gracze z Brzeska na drugą połowę wyszli z mocnym postanowieniem poprawy. Co prawda przejęli inicjatywę na boisku, jednak swoją odważną grą narażali się na kontrataki. Bardzo aktywny był w nich Rożnik. Najpierw w 56 minucie ośmieszył wręcz Jagłę i stanął oko w oko z Palejem, jednak golkiper Okocimskiego na raty uchronił swój zespół od utraty gola. Podobnie jak w 64 minucie, gdy wygrał pojedynek ze Słowakiem. Ostatecznie marzenia brzeszczan o awansie do pierwszej ligi zostały rozwiane w 68. minucie. Ambroziak zacentrował z prawej strony wprost na głowę Fedosowa, który uprzedził obrońców i "szczupakiem" zdobył trzeciego gola dla klubu z Elbląga. "Piwosze"  do końca starali się o honorowego gola i w doliczonym czasie gry arbiter podyktował dla nich rzut wolny tuż przez linią pola karnego za faul na Gilu. Piłka po strzale egzekwującego stały fragment gry Popieli otarła się jeszcze o nogę jednego z obrońców Olimpii i wpadła do siatki.

Okocimski zajął 4. miejsce w tabeli, w kibicach pozostawiające może niedosyt, ale pamiętać trzeba, że w walkę o awans włączył się właściwie dość niespodziewanie i nie mając takiego celu postawionego. Nie można też zapomnieć o znakomitej postawie zespołu Krzysztofa Łętochy na własnym boisku. Nikomu w tym sezonie nie udało się Okocimskiego na nim pokonać.

ST/okocimski.com

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty