Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > II liga (wschód)
Bruk-Bet po awansie: Stara stajnia, ale wzmocniona2010-06-03 16:21:00 MAS

Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek II ligi w grupie wschodniej Bruk-Bet Nieciecza awansował do I ligi.  - Nie po to robiliśmy awans, żeby robić teraz nową stajnię - mówi o planach na kadrową politykę klubu w I lidze trener niecieczan Marcin Jałocha.


Awans do I ligi to największy sukces w jego pracy trenerskiej, ale też największe wyzwanie. - Kariery trenerkiej to ja jeszcze nie rozpocząłem - mitygował się na konferencji prasowej po meczu z Pelikanem szkoleniowiec Bruk-Betu. - Jako trener raczkuję, ale co roku jestem w wyższej lidze. Cieszę się, że to wszystko idzie do przodu, bo każdy, w każdej pracy nie chce stać w miejscu. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Ja sobie na to nie mogę pozwolić - podkreśla Jałocha.


Beniaminek II ligi nie zagrzał więc w niej miejsca, podobnie zresztą jak na wcześniejszych szczeblach piłkarskiej drabinki.  Niemal (z małym wachnięciem na początku rundy rewanżowej) przez cały sezon prezentował równą formę, a przy tym jak gubili ją rywale, może szybciej niż w ostatniej kolejce cieszyć się z promocji. - Czekaliśmy na otwarcie drzwi do I ligi od trzech meczów, nie udawało się nam, w końcu w ostatniej chwili się udało. W meczu z Pelikanem  interesowały nas tylko trzy punkty, żeby się już nie martwić w ostatnich dwóch kolejkach - przyznaje Jałocha.

Bruk-Bet komplementował szkoleniowiec Pelikana Łowicz Piotr Stach: - Gratuluję Marcinowi, klubowi historycznego awansu do I ligi. Bruk-Bet był najlepszą drużyną tego sezonu, należał się mu awans.

Jałocha zdaje sobie sprawę ze skali wyzwania stojącego teraz przed nim i klubem:  - Trzeba się dobrze przygotować do tej pierwszej I ligi, siąść w gronie z prezesami i trenerami podsumować rundę. Nie po to jednak robiliśmy awans, żeby robić nową stajnię. Chcielibyśmy, aby jak najwięcej zawodników, którzy do tego awansu dotrwali zostało w klubie, ale nie ukrywam też, że aby się utrzymać muszą być wzmocnienia. Zaczniemy pracę nad tym od poniedziałku - planuje szkoleniowiec.

Do zakończenia rozgrywek zostały jeszcze dwie kolejki, ale z pierwszym akordem świętowania piłkarze z Niecieczy nie czekali. Gdy trenerzy rozmawiali z dziennikarzami, z szatni wydobywały się już chóralne śpiewy...


MAS
jalocha.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty