Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > II liga (wschód)
Niespodzianka w Elblągu

Olimpia Elbląg - Resovia 2-0 (0-0)

1-0 Kołodziejski 84

2-0 Kołodziejski 88

Sędziował Rafal Pasela (Bydgoszcz). Żółte kartki: Kołodziejski - Kusiak, Piątkowski. Widzów 1200.
OLIMPIA: Sobański - Byrski (81 Stankiewicz), Loda (90 Biegański), Dremliuk, Sobieraj - Roszak (66. Ambroziak), Matwijów, Stróż, Pietroń (65. Fedosow) - Kołodziejski, Rożnik.
RESOVIA: Pietryka - Szkolnik, Bogacz, Kusiak, Kozubek - Zawiślan (73 Bergier), Fryc, Walaszczyk, Piątkowski  (60 Turczyn) - Głaz (63 Kantor), Hajduk.

Niespodzianka w Elblągu. Walcząca o awans Resovia przegrała z Olimpią, która już wcześniej - w meczach z Bruk-Betem i Kolejarzem - udowadniała, że po zimowych zmianach kadrowych dla nikogo nie będzie łatwym przeciwnikiem. Po meczu okazało się jednak, że nie wszystko w elbląskim klubie gra...

 

W Elblągu skończyła się seria 18 meczów Resovii bez porażki i to za sprawą jednego zawodnika - Kołodziejskiego, który w dwie minuty wpakował gościom dwie bramki. Mecz nie był porywający, zwłaszcza w pierwszej połowie, toczonej głównie na środku boiska. Próby Olimpii kończyły się na obronie Resovii, strzały Resovii na Dominiku Sobańskim. W końcówce pierwszej gospodarze podkręcili tempo. Szarżującego na bramką Roszaka wyprzedził jednak bramkarz gości, w drugiej akcji Pietroń strzelił obok słupka.

W trzeciej minucie drugiej połowy Resovia przeprowadziła składną akcję, jednak najskuteczniejszy strzelec ligi Sebastian Hajduk nie trafił czysto w piłkę. Mecz znów się uspokoił, Olimpia prowadziła grę, ale sporo w niej było strat piłki i niedokładności. W 68. minucie dogodną okazję zmarnował Rożnik, który zamiast zdecydować się na strzał wybrał podanie do Matwijowa. Zaraz potem mogło być 1-0. Strzał Fedosowa został sparowany przez Pietrykę na poprzeczkę.
W 82 min Olimpia dopięła celu. Matiwijów dośrodkował piłkę z lewej strony prosto na głowę Kołodziejskiego, a ten posłał ją do siatki! Parę chwil później było już 2-0. Kołodziejski przyjął piłkę na klatkę piersiową i uderzył celnie po tzw. długim słupku!

- Udowodniliśmy dzisiaj po raz kolejny, że warto na nas stawiać. Atmosfera w tym klubie jest jednak okropna - mówił po meczu serwisowi info.elbląg.pl trener Olimpii Tomasz Arteniuk. - Są tutaj ludzie, którzy działają na szkodę tego klubu i oświadczam jasno i wyraźnie, że jedną z tych osób jest pan prezes Romanowski i pozostałe osoby u góry. W tej chwili kończy się w tym klubie poniżanie zawodników. Oni są poniżani na każdym kroku, począwszy od tego, że podstawia się nam autokar, w którym nie możemy w normalnych warunkach podróżować przez 13 godzin, dodatkowo obiecuje się im pieniądze, których się im nie wypłaca. Kolejne rzeczy jeszcze wyjdą na światło dzienne. Oczekuję jednego wreszcie, tj. zmiany zarządu i wycofania się tych ludzi, którzy działają na szkodę tego klubu. Albo będą zmiany albo ja i moi zawodnicy odejdziemy! - grzmiał Arteniuk.

ST/info.elblag.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty