Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > II liga (wschód)
Przebój sam sobie strzela, sytuacja beznadziejna2010-04-21 18:13:00 MAS

Po samobójczym golu Sławomira Dudy Przebój Wolbrom przegrał z Concordią w wyjazdowym meczu przełożonej na dziś 20. kolejki II ligi piłkarskiej. - Poziom meczu odpowiadał niestety pozycji obu zespołów w tabeli - oceniał prezes Przeboju Andrzej Kondziołka. Sytuacja wolbromian mocno się komplikuje, trenera Roberta Orłowskiego chyba także...


Concordia Piotrków Trybunalski - Przebój Wolbrom 1-0 (0-0)

1-0 Duda 61 (samobójcza)

Sędziował Jacek Małyszek z Lublina. Żółte kartki: Kukułka, Różycki - Guja, Derejczyk, Trzmielewski, Rosłoń. Czerwona kartka - Kukułka (66, 2. żółta). Widzów: 100.
CONCORDIA: Karasiak - Kaniecki, Kaciczak, Moliński, Różycki (54 Zaor) - Bortnik, Juszkiewicz, Kukułka, Potocki (88 Wiśniewski) - Wolan, Wrzesiński (67 Jabłecki), .
PRZEBÓJ: Palczewski - Duda, Rosłoń, Kiczyński, Żmudka (53 Chrzanowski) - Trzmielewski, Siedlarz, Guja (87 Kowalski), Jarosz (72 Kuta), Derejczyk - Rak.

 

Realizuje się najgorszy z możliwych scenariuszy dla Przeboju. Jeśli marzył o utrzymaniu, musiał wygrywać z rywalami też o to walczącymi. Tymczasem W Piotrkowie poniósł z takim właśnie przeciwnikiem porażkę. Bramkę i punkty stracili wolbromianie w pechowych okolicznościach - nabity przypadkowo przez Wolana Duda skierował piłkę do własnej bramki... - Szkoda, że o naszej porażce zdecydował przypadek, bo na nią nie zasłużyliśmy - oceniał Jarosław Rak, kapitan Przeboju. - Kilka minut wcześniej Sławek Duda znalazł się w podobnej sytuacji, wybijając piłkę poza boisko. Jak po okolicznościach naszej przegranej nie wierzyć w złośliwość losu. Więcej nie chce mi się nic mówić - mówił zrezygnowany piłkarz.

- Dla obu zespołów to było spotkanie z gatunku tych o sześć punktów, dlatego to był typowy mecz walki, dużo ambicji, ale technicznej wirtuozerii niewiele. Mieliśmy na początku dwie dobre sytuacje, może gdyby udało się je wykorzystać inaczej by się to dla nas skończyło. Remis był w takim meczu najbardziej sprawiedliwym wynikiem - mówi prezes Przeboju Andrzej Kondziołka.

Pierwsi mogli się wpisać na listę strzelców gospodarze. Dogodnej sytuacji nie wykorzystał jednak Wolan. Z kolei Przebój nie skorzystał za chwilę z zamieszania pod bramką Concordii, po 20 minutach przed szansą stanął też Guja, jego strzał został jednak zablokowany. Z kolei na to odpowiedział Juszkiewicz, ale trafił tylko w boczną siatkę.

W 32 min piłka znalazła się w bramce Przeboju, ale gol, z powodu spalonego, nie został uznany. Wiele szczęście goście mieli też w 45 min, gdy wybijali piłkę po strzale Potockiego z linii bramkowej.

Kluczowa dla wyniku okazała się 61 minuta. Wolan w sytuacji sam na sam zagrał mocno wzdłuż bramki i trafił w Dudę, piłka odbiła się od niego i zaskoczyła Palczewskiego... Do końca wynik nie uległ już zmianie.

- Rzadko wybieram się na mecze wyjazdowe, chciałem swoją obecność podnieść chłopaków na duchu, nie udało się. Mam teraz prawdziwy orzech do zgryzienia.  Myślę, jak pomóc zespołowi w tej trudnej sytuacji - mówi prezes Kondziołka.

Czy w grę wchodzi rozstanie z trenerem Robertem Orłowskim? Dziś trudno to przewidzieć. Wiadomo, że ma zespół mocno osłabiony zimowymi zmianami kadrowymi, które wynikały z sytuacji finansowej klubu. To trzeba brać pod uwagę w ocenie pracy szkoleniowca. Jednak w sytuacjach podobnych do tej w jakiej znalazł się Przebój, w klubach, zwłaszcza polskich, zmiany trenerów  są jednym z praktykowanych często rozwiązań, chociaż akurat w Wolbromiu po takie środku sięga się rzadko, władze klubu prowadzą bardzo wyważoną politykę kadrową.


MAS


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty