Sebastian Hajduk (napastnik Resovii) i Jarosław Palej (bramkarz Okocimskiego) mogą grać. Wydział Dyscypliny Małopolskiego Związku Piłki Nożnej zdjął dziś z obu piłkarzy środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w prawach zawodnika. Obaj są zamieszani w aferę korupcyjną Unii Tarnów.

W siedzibie MZPN w Krakowie toczyło się dziś postępowanie dyscyplinarne przeciwko siedmiu byłym lub aktualnym piłkarzom Unii Tarnów, zamieszanym w aferę korupcyjną; konkretnie chodzi o handlowanie meczami w latach 2004-2008. W roli oskarżyciela wystąpił gen. Wojciech Petkowicz, rzecznik dyscyplinarny PZPN. Niektórzy spośród zawodników przesłuchiwanych przez Wydział Dyscypliny MZPN zgodzili się na dobrowolne poddanie się karze, ale w kilku zawiłych przypadkach zostaną powołani dodatkowi świadkowie i postępowanie wyjaśniające się przedłuży.

Dziś przed Wydziałem Dyscypliny MZPN stanęło siedmiu piłkarzy, za tydzień stanie czterech, a za dwa tygodnie kolejnych czterech.
- Dopiero po tej trzeciej turze przesłuchań, 28 kwietnia, ogłoszone zostaną decyzje w sprawie wysokości kar dla zawodników - mówi Stanisław Wójcik, przewodniczący WD MZPN. - Dziś postanowiliśmy jedynie odwiesić Sebastiana Hajduka i Jarosława Paleja. Wobec pozostałej piątki, która składała wyjaśnienia, utrzymany został zakaz występów na boisku.

Gwoli wyjaśnienia: Jarosław Palej był jedynym piłkarzem spośród zamieszanych w aferę Unii, który nie został zawieszony przez rzecznika dyscyplinarnego PZPN, dlatego mógł występować w meczach Okocimskiego tej wiosny. WG MZPN zawiesił go w prawach zawodnika na początku kwietnia br., akurat przed meczami, które zostały odwołane ze względu na żałobę narodową. Dziś Palej został odwieszony, więc w zasadzie nie dotknęła go kara zakazu gry, gdyż w tym czasie nie odbywały się żadne mecze piłkarskie.