Zryw Przesławice - Strażak Goszcza 1-6 (1-2)

0-1 Maciej Gajoch 5
1-1 Tomasz Foryś 36
1-2 Tomasz Wolski 41
1-3 Maciej Gajoch 51
1-4 Piotr Ochel 55
1-5 Maciej Gajoch 70
1-6 Sebastian Musiał 80

- Jak przyjechaliśmy na mecz, to najpierw musieliśmy prosić wędkarzy, by opuścili łowisko - żartuje Radosław Zębala, kierownik Strażaka Goszcza. - A jak już się udało, to długo pertraktowaliśmy, by spotkanie się odbyło, bo murawa faktycznie nadawała się bardziej do piłki wodnej niż nożnej. Odbyło się, ale nasz snajper Łukasz Lech nie zagrał, oglądał mecz z trybun. Przed nami ważne mecze i woleliśmy nie ryzykować jego kontuzji.

Nawet bez napastnika, który w tym sezonie zdobył 44 gole Strażak poradził sobie bez trudu ze Zrywem. Z sześciu bramek połowę strzelił Maciej Gajoch notując hat-trick. Jak widać, w Goszczy snajperów dostatek...