Piast II Wołowice - TS Rybitwy 6-0 (2-0)

1-0 Hajduga
2-0 Hajduga
3-0 Milcz
4-0 Hajduga
5-0 Ochmański
6-0 Królik
PIAST: Grzywa, B. Kurzeja, Bator, Kielar, P. Buczek, Szczypczyk, Skowronek, Ochmański, Hajduga, Milcz, K. Buczek oraz Frączkiewicz, Królik, Wąsik, Strączek.

W niedzielę przy pięknej, słonecznej pogodzie Piast pewnie pokonał TS Rybitwy 6-0.

Już w 10. minucie jeden z zawodników Rybitw zobaczył czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na pozycję sam na sam z bramkarzem K. Buczku. Grający w osłabieniu goście na tyle

skutecznie się bronili przed atakami Piasta, że dopiero w 25. minucie Mateusz Hajduga strzelił pierwszą bramkę dla gospodarzy. Przewagę miejscowych udokumentował ładnym strzałem ten sam zawodnik dostawszy perfekcyjne podanie od kapitana drużyny Rafała Milcza.

Po przerwie na kolejną bramkę nie trzeba było czekać długo. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Rafał Milcz, a 10 minut później Hajduga skompletował hat-trick strzelając nie do obrony ze swojej ulubionej lewej nogi.

Zmęczeni ciągłymi atakami miejscowych i lekko sfrustrowani wynikiem goście zupełnie stanęli, co skończyło się golem główką na 5-0 autorstwa Eryka Ochmańskiego (67. minuta).

W zespole gospodarzy nastąpiły zmiany, z których jedna jest warta odnotowania. Wejście Królika było "wejściem smoka", gdyż potrzebował on minuty, by po dostaniu podania ze środka pola od Hajdugi ograć kilku obrońców i strzelić obok interweniującego bramkarza.

W ostatnich minutach meczu siły się wyrównały po czerwonej kartce dla Kamila Batora, ale nie miało to już wpływu na wynik meczu.

Marek Kielar (Piast)