Zwierzyniecki Kraków - Orzeł Bębło 4-1 (3-0)

1-0 Rutkowski 1
2-0 Firek 28
3-0 Pęczek 28
4-0 Rutkowski 56
4-1 ??? 72

Z czterech goli Zwierzynieckiego najładniejszy był ten czwarty, zdobyty przez Rutkowskiego głową po wrzutce z boku. Piłka wylądowała w "długim" rogu.

Goście zagrażali w I połowie tylko po rzutach wolnych, zanotowali jeden strzał w poprzeczkę. Po przerwie zdobyli gola w zamieszaniu, po czym ruszyli do ataku. 10-minutowa ofensywa nie dała jednak efektu.

- W pierwszej połowie dominowaliśmy, byliśmy dużo lepsi od rywala. Bramki padały po akcjach, które ćwiczymy na treningach - mówi Krzysztof Klauze, trener Zwierzynieckiego.

rst