Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Kraków III)
Zwierzyniecki trochę się męczył...

Zwierzyniecki Kraków - Fitball Szklary 6-3 (3-2)

0-1 ?? 2
1-1 Kleszcz 12
2-1 Kleszcz 15
3-1 Firek 19
3-2 samob. 41
4-2 Kosior 46
4-3 ?? 58
5-3 Kleszcz 80
6-3 Rutkowski 81
Sędziowali Grzegorz Bębenek oraz Gabriela Szymska i Paweł Grochal. Widzów 150.
ZWIERZYNIECKI:
Socharaczenko - Musiał (75 Sobczyk), Filipowski, Kowalik, Papież (46 Maj) - Włodarz (70 Szymański), Rutkowski, Dziura, Kleszcz - Firek, Kosior.

Na B-klasowy mecz Zwierzynieckiego przyszło więcej kibiców niż na spotkania w A klasie w poprzednim sezonie... Może dlatego, że teraz drużyna z Błoń wygrywa wysoko?
Zaczęło się nieprzyjemnie dla gospodarzy, bo w 2. minucie było 0-1. Ale 17 minut później krakowianie prowadzili już 3-1. Dwukrotnie Kleszcz w niemal identyczny sposób zdobywał gole - po prostopadłych zagraniach ze środka do boku i dograniu w pole karne uderzał po "długim" rogu. Firek strzelił bramkę w zamieszaniu po centrze z kornera. Bardzo ładny był gol na 4-2, tuż po przerwie. Boczny pomocnik wrzucił piłkę w szesnastkę, a Kosior głową trafił do siatki. Goście złapali kontakt, a wynik 4-3 utrzymywał się do 80. minuty, kiedy Zwierzyniecki w ciągu minuty przesądził losy spotkania. Wynik ustalił Rutkowski pięknym uderzeniem z 30 metrów w "okienko". Strzał był nie do obrony.
Mimo wysokiej wygranej trener Zwierzynieckiego Krzysztof Klauze nie był do końca zadowolony: - Pauzowaliśmy dwa tygodnie, nie jesteśmy w rytmie meczowym, dlatego się trochę męczyliśmy...

KW

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty