Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Kraków III)
Trener Kmity trafia dla Orląt (foto)2009-08-23 14:59:00

Zdaje się, że trener Kmity Zabierzów Piotr Jawień powinien nakazać swoim podopiecznym oglądanie jego występów w B-klasowych Orlętach. Może wtedy wiedzieliby jak strzelać bramki. Ta sztuka nie udała się zabierzowianom w sobotę w meczu przeciwko Hutnikowi. Orlęta i sam Jawień trafiać potrafiły, choć po pierwszym golu na kolejne dwa w meczu z Lotem Balice kazały czekać do ostatnich dwóch minut meczu.


Orlęta Rudawa - Lot Balice 3-0 (1-0)

1-0 Roszak 40
2-0 Jawień 89
3-0 Zięba 90+1
Sędziował Jakub Molenda. Żółte kartki: Wietecha – Orlęta. Widzów 70.
ORLĘTA:
Korbiel – Janik, Wietecha , Pieńkowski, Zięba – Augustynek, Funek, Roszak (50 Baster) , Miazga - Jawień, Jacak (86 Żebrowski).
LOT: Kowalik – Dreden, Marchewczyk, Pierzchała, Biller – Kilijański, Marchewczuk, Tatar, Przebinda – Bulka (46 Dyrek), Warcholak.

 

Mecz trzymał w napięciu od pierwszych sekund. Obie drużyny na przemian wyprowadzały akcje, ale brakowało im dokładnego ostatniego podania. Tak wyglądała niemal cała pierwsza połowa. Dopiero w 40. minucie na indywidualną akcję zdecydował się kapitan miejscowych Jawień. Po przejęciu piłki na środku boiska wszedł odważnie pomiędzy trzech zaskoczonych taką decyzją obrońców Lotu. Atak udaremnili, ale wybitą piłkę przejął Rokosz. Ten nie zwlekając zderzył z 17 metrów i skierował piłkę obok zdezorientowanego Kowalika. Po przerwie w obecności już większej ilości kibiców przewagę uzyskali zawodnicy Orląt. Gra mogła się podobać. Mecz zrobił się „ostry”, również za przyzwoleniem sędziego Molendy. Arbiter kilkakrotnie narażał się przez to na ostre komentarze kibiców, a zawodnicy też coraz odważniej traktowali rywali.
Rozwagę zachował Jawień, który w 50. minucie wyprowadził kontrę z lewej strony i ładnym podaniem uruchomił Augustynka. Ten wbiegł w pole karne i oddał z 13 metra ładny, ale niecelny strzał, przenosząc piłkę nad poprzeczką.
Od tego momentu Lot przejął inicjatywę. Zamknął właściwie miejscowych na ich połowie. Celne wrzutki sprawiły niemały kłopot ofiarnie broniącemu Korbielowi. W końcu w 70. minucie po podaniu z prawej strony, akcję zamknął Warcholak i wbił piłkę płasko w krótki róg. Pomimo protestów gości sędzia nie miał wątpliwości, że napastnik był na spalonym i wznowił grę od bramki miejscowych.
Od 80 minuty przewagę odzyskali gospodarze. Bez wątpienia najlepszy zawodnik meczu Jawień w 85. minucie mógł strzelić bramkę, ale w sytuacji sam na sam przegrał z Kowalikiem. Następnej sytuacji już nie zmarnował. Wrzuconą z prawego kornera piłkę ładnie wbił głową piłkę w okienko zaskoczonemu bramkarzowi baliczan.
W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik meczu na zbyt wysokie może 3-0 ustalił Zięba.

Marta Syrda


jawien1.jpg
orleta2.jpg
orleta11.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty