Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Wieliczka)
Nie zawsze lepszy wygrywa

Czarnochowice - Nadwiślanka Nowe Brzesko 0-1 (0-0)

0-1 Dariusz Profic 90+1
Sędziowali Rafał Wiewiór oraz Artur Śliwa i Dariusz Kania. Żółte kartki: Handziak  - Pawlak, Profic.  
CZARNOCHOWICE: Dańda - Nowak, Szymski, Dubiel, Stachura (88 Talarek), Radwański, Kałuża (60 Kokoszka), Handziak (56 Madej), Krupa, Bzukała, Warmuz (68 Król). 
NADWIŚLANKA: Kosiel - Tomana, Frączkiewicz, K. Marek, A. Marek (46 Tyrański), T. Hojka (55 J. Krzyk), Pawlak, Hajdas, Oraczewski, Profic, K. Krzyk (70 Sowa).

Lepsze były Czarnochowice, ale mecz wygrała Nadwiślanka. Gospodarze bardzo chcieli ograć lidera, grali z ogromną ambicją i poświęceniem. Stworzyli sobie kilka świetnych sytuacji do zdobycia gola, ale pudłowali. Na dodatek na ich nieszczęście tak zwany "dzień konia" miał bramkarz Nadwiślanki Marek Kisiel, który bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach.

 

O szansach Nadwiślanki trudno coś napisać, bo ich praktycznie nie było. Agresywnie grający gospodarze nie pozwalali bowiem gościom rozwinąć skrzydeł. Pieczołowicie pilnowany był Dariusz Profic, który w Czarnochowicach w poprzednich sezonach za każdym razem notował po kilka trafień. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem Profic po raz kolejny okazał się "katem" Czarnochowic. W doliczonym czasie gry straconą, wydawało się, piłkę odzyskał Patryk Oraczewski. Prawie z narożnika boiska zacentrował w pole karne, a tam niezawodny snajper z Nowego Brzeska strzałem głową umieścił piłkę w siatce zdruzgotanego Dańdy.

nadwislankanb.futbolowo.pl / st

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty