Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Wieliczka)
Niczym wytrawny bokser (Nadwiślanka - Contra 6-1)2009-10-24 23:43:00

Nadwiślanka Nowe Brzesko - Contra Sułków 6-1 (4-0)

1-0 Tyrański 2
2-0 Profic 7
3-0 Profic 16
4-0 Profic 40
5-0 Profic 78
6-0 Woźniak 81 (karny)
6-1 Garycki 83
Sędziował Piotr Kaleta (OKS Wieliczka). Żółte kartki: Woźniak - Łatak, Garycki, Krawczyk.
NADWIŚLANKA
: Kisiel (46 Lubacha) - Frączkiewicz, Tomana, T. Chojka - Pawlak, Tyrański, K. Marek, Czekaj (75 Trzepałka), K. Krzyk (65 A. Marek) - Woźniak, Profic.
CONTRA: Pieprzyca - Kozłowski, Cichy, Łatak, R. Porąbka (75 Kozłowski) - P. Porąbka, Haberkiewicz, Michalik, Krawczyk- Garycki, Kmiecik.

Niczym wytrawny bokser Nadwiślanka punktowała dzisiaj drużynę beniaminka z Sułkowa. Pierwszy celny cios nastąpił już w 2. minucie. Pierwszą składną akcję gospodarzy sfinalizował Tyrański wpychając piłkę do bramki z najbliższej odległości. Kilka minut później było już 2-0. Po złym wykopie bramkarza Contry, Profic ograł stopera gości i w sytuacji sam na sam z Pieprzycą nie dał mu szans. Mimo zainkasowania dwóch celnych ciosów goście nadal nie wyciągali wniosków z tego co się stało i dlatego po raz trzeci zostali trafieni. Tym razem rajdem popisał się Pawlak, który idealnie zacentrował na głowę zamykającego akcję Profica. Dopiero teraz do zawodników Contry dotarło to co się stało, bo od tego momentu to oni zaczęli dyktować warunki na placu gry. Naciskana obrona Nadwiślanki pewnie jednak stopowała zapędy gości. Gdy sułkowianie trochę się "wyszumieli", to dostali następny cios. Po raz kolejny obrońcom Contry "urwał się" Profic, tym razem obsłużony świetnym podaniem Czekaja. Znów w sytuacji sam na sam Pieprzyca był bez szans.

Drugą połowę goście rozpoczęli z animuszem. Przez długi czas byli zespołem lepszym. Widać było jednak, że gospodarze nie są tak zdeterminowani jak do przerwy. Dobra gra Contry nie przyniosła goli, bo brakowało gościom skuteczności. A także szczęścia, gdy dwukrotnie Lubachę, broniącego po przerwie bramki Nadwiślanki, ratował przed utratą bramki słupek. Niemrawo grających w tej części gry gospodarzy rozruszał dopiero junior Adrian Trzepałka. Wychowanek klubu, który zastąpił w 75. minucie Mateusza Czekaja, w pierwszej swojej akcji zaliczył asystę. Jego podanie otworzyło Dariuszowi Proficowi drogę do bramki. A że snajper Nadwiślanki trafiał dziś bezbłędnie to i tym razem Pieprzyca musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Młody zawodnik z Nowego Brzeska "sprokurował" także szóstą bramkę. Wyłuskał piłkę obrońcy gości Krawczykowi i gdy wychodził na czystą pozycję został przez niego sfaulowany. Jako że zdarzenie miało miejsce w polu karnym to sędzia musiał wskazać na "wapno". Jedenastkę pewnie na gola zamienił Woźniak. Ambitnie grający do końca goście zdołali zdobyć honorową bramkę. Niefrasobliwość obrońców Nadwiślanki przy wybijaniu piłki w polu karnym skrzętnie wykorzystał Garycki z kilku metrów nie dając szans Lubasze.
Jacek Zawartka




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty