Grębałowianka Kraków - Prądniczanka Kraków 4-1 (1-0)

1-0 Sowa 28
1-1 Madyda 52
2-1 Cecuga 61
3-1 Lampart 70
4-1 Lampart 80
GRĘBAŁOWIANKA: Kokosza - P. Ochlust, Orlewicz, T. Karaś, Rajca - Lampart, Sowa, Smoleń, Cecuga - D. Karaś, Jarosz oraz Gregorczyk, Adamski i Nawrot.

Piękny prezent Jubilatce sprawili seniorzy Grębałowianki, pokonując dotychczasowego lidera w grupie I klasy A - Prądniczankę Kraków 4-1.
O zwycięstwie zadecydowało ostatnie 30 minut meczu. To wtedy uwidoczniła się przewaga gospodarzy. Tym razem skuteczność podopiecznych trenera Świecy imponowała. Początek dał Jarek Sowa, w 28. minucie cudownym strzałem z 30 metrów pokonał Frydeckiego, dając prowadzenie 1-0 dla Grębałowianki po pierwszej odsłonie meczu.
W drugiej połowie goście dążyli do wyrównania i często przebywali z piłką na połowie miejscowych. Osiągnęli cel strzałem Madydy z 20 metrów w 52. minucie i zrobiło się 1-1. Od tego momentu coraz lepiej poczynali sobie miejscowi piłkarze. Dokładne piłki Smolenia, szybkie wejścia lewą stroną Cecugi, waleczność Lamparta i D. Karasia w polu karnym oraz dobra gra obrony z Orlewiczem na czele spowodowały, że goście wielokrotnie byli w dużych opałach. Druga bramka na 2-1 została zdobyta w 61. minucie. Szybka kontra  gospodarzy, zakończona podaniem Jarosza na lewą stronę do Cecugi, który idealnie zamknął akcję celnym strzałem z ostrego kąta, mimo asysty obrońcy gości. Kolejne bramki dla miejscowych to popis Lamparta, który ze stoickim spokojem wykorzystał okazje strzeleckie w polu karnym. Najpierw przymierzył dokładnie głową na 3-1, po rzucie rożnym wykonanym przez Gregorczyka, a niewiele później, po podaniu Nawrota, ustalił wynik meczu na 4-1 strzałem z bliskiej odległości.
Zwycięstwo Grębałowianki było w pełni zasłużone i sprawiło wiele radości licznej rzeszy sympatyków. Po takim sukcesie Jubilatki miło było spędzić czas na uroczystości z okazji jubileuszu 55-lecia Grębałowianki, która odbyła się po meczu.

www. grebalowianka.pl