Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Grębałowianka wygrała w ósemkę, awantury i bijatyka na trybunach w Niedźwiedziu

LKS Niedźwiedź - Grębałowianka 1-4 (0-3)

0-1 K. Mikołajczyk 9
0-2 Lampart 23
0-3 K. Mikołajczyk 43
0-4 K. Mikołajczyk 62 (karny)
1-4


Poniżej zamieszczamy relacje z awantur na stadionie w Niedźwiedziu, pochodzące z dwóch stron.

www.grebalowianka.pl:

(...) Mecz został przerwany w 68. minucie na ponad 20 minut z powodu bójki na trybunach. Nim to się wydarzyło, piłkarze Grębałowianki w odstępie sześciu minut otrzymali dwie czerwone kartki. Najpierw  Oleś został odesłany do szatni przez sędziego, później Krawczyk. Niestety, obydwaj piłkarze nie wytrzymali psychicznie i zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie. Po wielu faulach przeciwników, piłkarzom Grębałowianki puszczały nerwy i już po gwizdku sędziego rewanżowali się tym samym. (...)
Jakby było mało niesportowych wydarzeń na murawie boiska, to dołożyli się kibice. Podchmieleni coraz bardziej, stawali się agresywni. I zaczęło się, w 68. minucie kilka kamieni rzuconych w stronę grupki kibiców przyjezdnych rozpoczęło bitewkę na pięści. Liczebna przewaga miejscowych była wyraźna, nagle lewa strona trybuny ruszyła na prawą. Siedzieli tam również niegrający, kontuzjowani piłkarze Grębałowianki. Sędzia widząc bójkę, przerwał zawody, a zaraz po tym, jeden z grających piłkarzy Grębałowianki K. Mikołajczyk pobiegł w stronę trybuny, gdy zobaczył wśród broniących się swojego brata bliźniaka. Nikt z porządkowych nie reagował, zarówno w pierwszej połowie, jak w drugiej, do czasu przerwania spotkania przez sędziego. Wznowienie spotkania nastąpiło po przyjeździe Policji i rozpoczęło się czerwonym kartonikiem dla strzelca trzech bramek K. Mikołajczyka. W dokończonym czasie gry miejscowi grając z przewagą trzech zawodników, zdołali strzelić honorową bramkę w 90+2 minucie i tym samym ustalili wynik meczu na 1-4.
Po meczu, dzięki tylko Policji, zespół gości i kibice wyjechali bezpiecznie ze stadionu Niedźwiedzia, chociaż do końca czekało na nich paru najbardziej agresywnych ludzi. (...)


lksniedzwiedz.futbolowo.pl:

W niedzielę o godz. 17 odbył się mecz seniorów Niedźwiedzia z Grębałowianką. Niedźwiedź przegrał 1-4, a goście mecz kończyli w ósemkę. Podczas tego meczu doszło do "zadymy" pomiędzy kibicami Niedźwiedzia i Grębałowianki.
Wszystko zaczęło się pod koniec pierwszej połowy spotkania, wtedy bramkarz gości zaczął obrażać kibiców Niedźwiedzia. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy meczu piłkarze Grębałowianki dostali 2 czerwone kartki, obydwie za atak na zawodników  Niedźwiedzia po faulu. I Wtedy napięcie wzrosło, kibice Niedźwiedzia zaczęli wyzywać się z piłkarzami, którzy dostali czerwone kartki, chwilę później 5 kibiców Grębałowianki zaczęło obrażać jednego z naszych kibiców, by następnie opuścić trybuny i wrócić po 5 minutach z 10 innymi osobami. Jeden z nich był uzbrojony w drewnianą pałkę, gdy weszli na trybunę jeden z nich kopnął siedzącego spokojnie kibica, co zdenerwowało innego z kibiców Niedźwiedzia i zaczęła się szarpanina. Chwilę później zostali oni rozdzieleni przez osoby postronne, chwilę później ten sam kibic drużyny z Grębałowa wziął krzesełko i rzucił w kibica Niedźwiedzia, który nie mieszał się w awanturę i wtedy cała lewa strona trybun ruszyła na kibiców Grębałowianki. Dopadli ich przy kasach klubowych, zaczęła się bijatyka, kibice gości uciekli ze stadioniu. Co dziwne, w awanturze uczestniczył również piłkarz Grębałowianki, za co dostał czerwoną kartkę. Mecz na czas awantury został przerwany w 68. minucie na około 20 minut. Chwilę po awanturze przyjechała policja i mecz został wznowiony. Po meczu kilkunastu kibiców Niedźwiedzia czekało pod bramą klubu na zawodników, lecz dzięki policji piłkarze Grębałowianki bezpiecznie opuścili stadion.

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty