Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Każdy wynik był możliwy

Bibiczanka - Prądniczanka Kraków 2-3 (0-1)

0-1 Piskorz 43

1-1 Gratkowski 48

1-2 Piskorz 65

1-3 Karpij 70

2-3 P. Kurczek 85

Sędziował Artur Śliwa. Żółte kartki: Śliwiński, P. Kurczek, Marcin Kurczek - Panek. Czerwona kartka - Marcin Kurczek (88, 2. żółta). Widzów 100.

BIBICZANKA: Łysek - Palmowski (85 Mateusz Kurczek), Śliwiński, Sieńko, Sasnal (75 Ziętara) - Gratkowski, Marcin Kurczek, P. Kurczek, Brzeski - Mrowca, Wolsza (70 Hermaniuk).

PRĄDNICZANKA: Frydecki - Szczerba, K. Madyda, Panek (46 Wanat), Orczewski - Niemczyk. S. Madyda, Gaździcki (70 Karpij), Barucha (70 Daszyński) - Piskorz, Kania.

 

Bardzo ciekawe widowisko stworzyły obie ekipy. Biorąc pod uwagę ilość sytuacji bramkowych, każdy wynik był możliwy, równie dobrze zwycięstwo Bibiczanki, która o tyle ustępowała Prądniczance, że jej piłkarze nie byli wystarczająco precyzjni. Kilka razy gospodarzy powstrzymywał też dobrze dysponowany bramkarz Prądniczanki Rafał Frydecki. Najładniejszą bramkę meczu zdobył co tylko wprowadzony na boisko Bartosz Karpij - przymierzył z 25. metrów w samo okienko bramki strzeżonej przez Łukasza Łyska. Meczu nie dokończył Marcin Kurczek. Dwie żółte kartki zobaczył w tej samej minucie - najpierw za to, że skrytykował sędziego (liczył na odwizdanie faulu na nim w polu karnym), a za chwilę za to, że jeszcze ostrzejszymi słowami potraktował jednego z działaczy Bibiczanki, który za kartkowe przewinienie upomniał piłkarza.

BOS

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty