Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Kraków I)

Niespodzianka w Bibicach, wpadka gości tylko w protokole

Bibiczanka – Skała 2004 2-4 (1-0)

1-0 Ochoński 36
1-1 Marcin Mosur II 59
1-2 Duda 66
2-2 Gratkowski 77
2-3 Głowacki 89
2-4 Głowacki 90+2

Sędziowali: Artur Śliwa oraz Janusz Korzeniak i Jakub Molenda. Żółte kartki: Siewko – Kurkarewicz, Marcin Mosór II, Duda. Widzów 30.
BIBICZANKA: Wadowski – Sieńko, Zawrzykraj, Brzeski, Gratkowski – Marcin Kurczek, Mateusz Kurczek, Ochoński, Zębala – Duda, Śliwiński.
MKS SKAŁA 2004: Kurkarewicz – Marcin Mosór II, Katarzyński, M. Boroń(75 Morawski), Grzywacz – Kosoń, Marcin Mosur II, Błachno(52 Kaczor), D.Boroń –Duda, Głowacki.

Mała niespodzianka w Bibicach. Ostatnia w tabeli drużyna MKS Skała 2004 zdobywa 3 punkty! Poziom meczu nie zachwycił, lecz sporo goli wynagrodziło nielicznym widzom czas spędzony na stadionie w Bibicach.

Pierwsza bramka zgodnie z planem dla gospodarzy, strzał Mateusza Kurczka z rzutu wolnego obronił bramkarz gości, przy dobitce Sieńki był już bezradny. Po przerwie Marcin Mosur II wtoczył piłkę do siatki Bibiczanki po błędzie jej obrońców.
Na 2-1 dla gości podwyższył Duda po indywidualnej akcji i strzale z narożnika pola karnego. Do remisu doprowadził Sebastian Gratkowski pięknym strzałem z 18 metrów w samo okienko bramki rywala. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym remisem nastąpiło „ wejście smoka” - Stanisław Głowacki dwukrotnie pokonał Wadowskiego zostając „ojcem” niespodziewanego zwycięstwa skalan w Bibicach.

Nie do końca wszystkim klubom znane są nowe zasady wypełniania sprawozdań meczowych. Cała drużyna Skały 2004 podpisała się pięknie w sprawozdaniu meczowym, po czym protokół trzeba było przepisywać, bo nowe wytyczne mówią, że teraz zamiast należy wpisywać numery kart zawodniczych. Gospodarze za to pamiętali, żeby wypłacić sędziom delegacje przed meczem, wbrew obawom niektórych we wskazanej wysokości...

MST