Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Potencjał spadkowiczów2009-08-23 00:51:00 RK

W ciekawej konfrontacji spadkowiczów z VI ligi Prądniczanka wysoko pokonała Błękitnych Modlnica, ale mecz wcale nie był jednostronny.


 

Prądniczanka Kraków - Błękitni Modlnica 3-0 (1-0)

1-0 Piskorz 27
2-0 Karpij 60
3-0 Piskorz 72
Sędziował: Przybylski. Żółta kartka: Cichy (P). Widzów 75.
PRĄDNICZANKA
: Frydecki - Pieniążek, Cichy, Ptak, Wadowski - Niemczyk (89 Jaworski), Barucha (70 Daszyński), K. Madyda (87 Panek), Gaździcki - Piskorz, Karpij (78 Wanat).
BŁĘKITNI: Regulski - Brud (65 Nawrot), Zaporowski, Kwaśniewski, Lusina - Pasternak, Baryła (55 Kajak), Pyzioł, Żurek (75 Baran) - Zegarmistrz (55 Kurek), Pogan.

W meczu dwóch spadkowiczów z VI ligi w I połowie lepiej zaprezentowali się Błękitni. Goście lepiej operowali piłką, ale napotkali na bardzo dobrze w sobotę zorganizowaną obronę krakowian. Przeważali przyjezdni, a tymczasem gola zdobyła Prądniczanka. Po wrzutce Ptaka z wolnego Piskorz uprzedził bramkarza i nogą wpakował piłkę do siatki.
Po przerwie modlniczanie znowu ruszyli do ataku, ale defensywa miejscowych nie ustąpiła pod naporem. Z czasem zaczęli grać coraz bardziej nerwowo i inicjatywę przejęli gospodarze, którzy strzelili drugiego gola (Karpij z dogrania Piskorza). Wynik ustalił Piskorz w zamieszaniu podbramkowym. Prądniczanka miała jeszcze kilka okazji (m.in. Karpij), Błękitni przy stanie 3-0 nie trafili z 2 m do pustej bramki.
- Jeszcze poczekajmy z ocenami, to dopiero początek rozgrywek, ale wydaje mi się, że mamy spory potencjał. Odszedł tylko Czech do futsalu, wzmocnili nas natomiast K. Madyda i Barucha - powiedział po meczu trener Prądniczanki, Krzysztof Król.


RK


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty