Piłkarze Sandecji w rozegranym w środę w Rzeszowie sparingu przegrali z II-ligową Resovią 0-2. W spotkaniu zagrał były piłkarz Sandecji Serb Petar Borovicanin.

W Resovii z kolei pojawił się pomocnik Robert Tunkiewicz ze Stomilu Olsztyn.

Resovia - Sandecja Nowy Sącz 2-0
Bramki: Zaniewski 15 (karny), Frankiewicz 88.
Sandecja: I połowa: Cabaj - Makuch, Duda, Czarnecki, Mójta - Bębenek, Mroziński, Nowak, Certik - Giel, Górski. II połowa: Bomba - Moskal, Czarnecki, Szarek, Kowalski - Kosiorowski, Mróz, Szczepański, Borovićanin - Tuszyński, Pietrzak.

Niezadowolony po zakończeniu spotkania był trener Sandecji Mirosław Hajdo. - Oczywistym jest, że wyniki sparingów schodzą na dalszy plan, ponieważ jest to tylko materiał do analizy mającej przygotować zespół do rozgrywek. Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, uważam, że mogliśmy zaprezentować się lepiej, aczkolwiek nie powinniśmy robić z tego tragedii. Zawodnicy są obecnie w trakcie ciężkich treningów, ich dyspozycja nie jest jeszcze optymalna, więc nie ma sensu wyciągać zbyt daleko idących wniosków - wyjaśnił Mirosław Hajdo.

Wypowiedź szkoleniowca dotyczącą intensywności zajęć treningowych uzupełnił odpowiadający za przygotowanie fizyczne drużyny Dariusz Peciak - Jesteśmy obecnie na etapie przejściowym. Trenujemy dwa razy dziennie, w ostatnim czasie dużo pracowaliśmy nad elementami siłowymi, więc zawodnicy mieli intensywne zajęcia w hali. Obecnie dochodzimy do etapu, gdzie więcej będziemy ćwiczyć z piłkami i częściej pojawiać się na boisku. Teraz musimy skupić się na innych elementach szkoleniowych - wytłumaczył.

sandecja.com.pl