Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > Ekstraklasa
Onyszko: Gra w Wiśle to zaszczyt2010-05-16 10:06:00

W nowym sezonie bramkarzem Wisły ma być Arkadiusz Onyszko. Jak nieoficjalnie wiadomo, ustalił już warunki kontraktu z krakowskim klubem. W 30. kolejce Ekstraklasy golkiper Odry miał świetną okazję, by pokazać się włodarzom Wisły i zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.


- Zrobiłem to, co do mnie należało. Jestem zadowolony ze swojej postawy - stwierdził po końcowym gwizdku. Nie chciał szerzej komentować tematu ewentualnego transferu, ale na pytanie czy ustalił już warunki umowy z Wisłą odparł krótko - nie potwierdzam, nie zaprzeczam. - Grać w takim klubie, jak Wisła to zaszczyt i przyjemność. Z Odrą od początku miałem umowę, że gram dla niej tylko do czerwca. W poniedziałek zaczyna się nowe życie, zobaczymy, co się wydarzy - powiedział tajemniczo Arkadiusz Onyszko.

Sytuacja bramkarzy Wisły jest dziś mocno zagadkowa, bo wraz z końcem sezonu wygasł kontrakt Marcina Juszczyka, a za pół roku ważność straci umowa Mariusza Pawełka. - Jeśli rzeczywiście wszystko się potwierdzi i Arek przyjdzie do nas, oczywiście podejmę walkę o pozycję numer jeden - zapewniał w sobotę "Mario", oglądający mecz z Odrą z wysokości trybun.

36-letni Onyszko ma za sobą 11 sezonów w pierwszej lidze duńskiej i deklaruje, że w Krakowie nie miałby żadnych problemów z udźwignięciem ciążącej presji. - Grałem na większych stadionach, także w europejskich pucharach, więc podejrzewam, że kibice Wisły też mnie nie przestraszą. Wszyscy wypominają mi wiek, ale ja nie widzę przeszkód, by grać na tym poziomie jeszcze przez kilka lat. Póki co, chyba nie najgorzej to wygląda - stwierdził z uśmiechem.

W pierwszych meczach rundy wiosennej Onyszko był najmocniejszym punktem wodzisławskiej drużyny. - W pewnym momencie chyba zabrakło nam cwaniactwa, trochę pogubiliśmy się taktycznie. Prowadziliśmy ze Śląskiem i z Ruchem, a nie dowieźliśmy zwycięstw do końca - mówił na temat spadku z Ekstraklasy. Wywalczony w ostatnich sekundach remis z Wisłą na nic więc się zdał. - Wisła była zdecydowanie lepsza. Remis 1-1 to dla Odry sukces - skwitował golkiper.

Po meczu nie wrócił do Wodzisławia wraz z resztą zespołu. - Przyjechała moja dziewczyna i dziś zostajemy w Krakowie. Wyskoczymy pewnie na bardzo piękny krakowski rynek - zakończył Arkadiusz Onyszko.

(ASInfo / wislakrakow.com)


onyszkodb.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty