Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Radni małopolskiego sejmiku wojewódzkiego zwrócili się do ministra sportu Adama Giersza o wyjaśnienie sprawy zniesławienia Jagny Marczułajtis-Walczak.
Chodzi o incydent, do którego doszło podczas mistrzostw Polski w snowboardzie w lutym tego roku. Jak twierdzi snowboardzistka, po jej upadku na stoku trener kadry snowboardzistów Paweł Dawidek zwyzywał ją oraz jej męża. Miał nazwać ją "starą pi...", a do jej męża krzyknąć "Ćwoku, do domu dzieci pilnować!". Wulgarne zachowanie Dawidka potwierdziły aż 33 osoby.
Na poniedziałkowej sesji radni zaprotestowali wobec takiego traktowania swojej koleżanki. Zachowanie Dawidka uznali za "niestosowne i godne stanowczego potępienia". W swoim oświadczeniu domagają się od ministra sportu, by wyjaśnił sprawę. - Bardzo się cieszę, że sejmik jednogłośnie wykazał solidarność ze mną - komentuje snowboardzistka i radna Jagna Marczułajtis. Za przyjęciem oświadczenia w jej sprawie było 30 z 30 obecnych na sali radnych.
Dwa tygodnie temu Marczułajtis złożyła pozew karny i cywilny przeciwko trenerowi Pawłowi Dawidkowi. - To jest przestępstwo zniewagi - podkreśla snowboardzistka. - Dlatego razem z mężem domagamy się od trenera zadośćuczynienia - dodaje. Jagna Marczułajtis i jej mąż żądają 30 tys. zł. Dodatkowo chcą wpłaty 20 tys. na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. Snowboardzistka domaga się również oficjalnych przeprosin w mediach.
Magdalena Stokłosa, Gazeta Krakowska