Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Ekstraklasa kobiet
Niespodzianka: co z tą Muszynianką?2011-01-22 19:10:00

Siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro niespodziewanie uległy ekipie AZS-u Białystok 2:3 w spotkaniu 8. kolejki Plus Ligi Kobiet. Jest to druga porażka muszynianek w bieżącym sezonie i pierwsza we własnej hali. MVP spotkania została libero białostocczanek, Magdalena Saad.


Bank BPS Muszynianka Fakro - AZS Białystok 2:3 (25:16, 15:25, 21:25, 25:16, 13:15)

Bank BPS Muszynianka Fakro:Bednarek-Kasza, Kaczor, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Kaczorowska, Piątek, Śrutowska, Wensink, Kasprzak.
AZS: Godos, Kuczyńska, Kruk, Martin, Klimakowa, Muresan,  Saad (libero) oraz Thompson, Jack.
Sędziowali: Krzysztof Łygoński (Gdańsk) i Piotr Skowroński (Gdańsk). Widzów: 1000.

Początek spotkania nie zapowiadał porażki Muszynianki, a nawet jakiejkolwiek straty punktów. Po pewnej wygranej z Centrostalem Bydgoszcz muszynianki miały spokojnie zdobyć kolejne trzy oczka i zadomowić się na pozycji lidera. Do końca pierwszego seta wszystko przebiegało zgodnie z planem. As serwisowy Agnieszki Bednarek-Kaszy dał wicemistrzyniom Polski 25. punkt i pewne zwycięstwo do 16. Łatwo wygrana partia spowodowała, że jeszcze trudniej wytłumaczyć to, co w muszyńskiej hali działo się w kolejnych minutach.

Drugi set to zdecydowana przewaga przyjezdnych, które pokonały Bank BPS Muszyniankę Fakro 25:15. Różnicę w grze obu zespołów w porównaniu do poprzedniego seta trudno wytłumaczyć, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że muszynianki rozpoczęły partię w tym samym zestawieniu, a trener AZSu dokonał tylko jednej zmiany - Sinead Jack zastąpiła Ankę Martin.

Kiedy wydawało się, że przegrany set podziała na muszynianki jak kubeł zimnej wody, wicemistrzynie Polski przegrywały już 1:2! Na nic zdawały się przerwy na życzenie Bogdana Serwińskiego i kolejne zmiany. Po drugiej przerwie technicznej gra Banku BPS Muszynianki Fakro zupełnie się rozsypała, a białostocczanki były na wyraźnej fali wznoszącej. 25:21 oznaczało, że podopieczne Wiesława Czai zdobyły w Muszynie już przynajmniej 1 punkt.

W kolejnym secie gra nareszcie wyglądała tak, jak wskazywałaby na to różnica pozycji w tabeli. Muszynianki zdominowały przebieg wydarzeń na parkiecie i pewnie doprowadziły do tie breaka, którego stawką był dodatkowy punkt w tabeli Plus Ligi Kobiet.

Zaczęło się niespodziewanie - to AZS grał pewniej, lepiej i - przede wszystkim - zdobywał punkty. Dopiero przy zagrywce Debby Stam-Pilon Muszyniance udało się skutecznie zmniejszyć dystans, a nawet uzyskać kontakt z rywalkami - 8:9. Wtedy jednak dobrze blokiem zagrały białostocczanki i po chwili zrobiło się 8:13. Wiadomo było, że o odwrócenie losów decydującej partii będzie niezwykle ciężko. Muszynianki stać było jednak na jeszcze jeden zryw. Cztery punkty z rzędu znów zniwelowały stratę, jednak do zwycięstwa w meczu nie wystarczyły.

Druga piłka meczowa przyniosła siatkarkom z Białegostoku 15. punkt i sensacja stała się faktem. Siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro przegrały pierwszy w tym sezonie ligowym mecz we własnej hali, tym samym AZS pozostaje niepokonany w 2011 roku.

 

To nie jedyna niespodzianka 8. kolejki. Mistrz Polski Aluprof Bielsko-Biała gładko 0-3 przegrał u siebie z Gwardią Wrocław.

mksmuszynianka.com





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty