Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Ekstraklasa kobiet
Muszynianka zwycięska w ćwierćfinale PP2010-03-18 00:00:00

Siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro pokonały PTPS Piła 3-1, obejmując prowadzenie w ćwierćfinale Pucharu Polski. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany we wtorek w Pile.


 

Bank BPS Muszynianka Fakro - PTPS Piła 3-1 (25-16, 22-25, 25-12, 25-22)

Bank BPS Muszynianka Fakro: Bełcik, Pykosz, Bednarek-Kasza, Mirek, Żebrowska, Jagieło, Zenik (libero) oraz Śrutowska, Pycia.
PTPS: Tokarska, Kaczorowska, Kasprów, Konieczna, Kucharska, Kosmatka, Maj (libero) oraz Martałek, Matyjaszek, Krawulska, Szczygielska.

Już pierwsze zagrania meczu potwierdzały pełną mobilizacje w drużynie miejscowych. Niezwykle skuteczna była w ataku Izabela Żebrowska. Jej ataki siały popłoch w strefie obronnej przyjezdnych. Wysokie prowadzenie muszynianek zdeprymowało podopieczne Adama Grabowskiego, które całkowicie zagubione oddały pierwszego seta, przegrywając 16:25.

Początek drugiej partii to zupełnie inna gra PTPS. Zarówno Maja Tokarska jak i Klaudia Kaczorowska potężnymi uderzeniami rozrywały blok Mistrzyń Polski. Przy pierwszej przerwie technicznej prowadziły pilanki 8-4. Grająca po przekątnej z Klaudią Kaczorowską, Katarzyna Konieczna również raziła z lewego ataku i zespół gości zwiększył przewagę do stanu 12:5. Nic nie kleiło się w ekipie Banku BPS Muszynianki Fakro.

Trener Bogdan Serwiński szybko wykorzystał dwa czasy i czekał na przebudzenie się swojego zespołu. Trudno było zatrzymać grające jak w transie siatkarki PTPS. Odważne rozegranie Ewy Kasprów raz za razem gubiło blok miejscowych. Zmiana taktyczna na zagrywce, w której Dorotę Pykosz zmieniła Sylwia Pycia przyniosła kilka punktów muszyniankom i odżyły nadzieję wśród kibiców na uratowanie drugiego seta. Kaczorowskiej i Koniecznej nie zadrżała jednak ręka w decydujących momentach i Piła wygrała drugą partie 25-22.

Trzecia odsłona przypominała pierwszą. Podrażnione siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro nie pozwoliły sobie na takie gapiostwo jak w drugiej partii. Przypilnowały początek seta i prowadziły po kilku chwilach 8-1. To był koncert gry Mistrzyń Polski. W połowie seta miejscowe jeszcze bardzie przyspieszyły. Nie do zatrzymania była, niezwykle skuteczna w tym meczu, Izabela Żebrowska. Kilka punktów dodały Joanna Mirek i Ola Jagieło. Muszynianki prowadziły z ogromną przewagą. Wejście na boisko Moniki Martałek, Natalii Krawulskiej i Marty Szczygielskiej było raczej symboliczne. Muszynianki rozgromiły pilanki w secie trzecim 25-12.

Czwarta odsłona była kontynuacją poprzedniej. Trochę zmęczone muszynianki już tak nie brylowały, ale przewaga punktowa była wystarczająca, by wygrać czwartego seta 25-22. Wywiezienie z Muszyny jednego seta daje jeszcze szansę w rewanżu zespołowi z Piły.

 

www.mksmusznianka.com





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty