Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Błyskawiczne rewanże Kalickiego, „Biała Gwiazda” na remis z „Brązowymi”

Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 3-3 (1-0)

1-0 Downar-Zapolski 45

2-0 Bartoszewicz 51

2-1 Kalicki 52

3-1 Czapa 62

3-2 Kalicki 63

3-3 Rojek 70

Sędziowali: Murat Colak oraz Mateusz Śliwiński i Dariusz Szustowicz. Żółte kartki: Bierzało - Kulanica, Rojek. Czerwona kartka Rojek (82, druga żółta).

WISŁA: Grabowski - Straus (46 Oleksa), Bierzało, Kolanko, Ślęczka, Kościelniak, Prażnowski, Termanowski, Czapa, Zając (46 Bartoszewicz), Downar-Zapolski.

GARBARNIA: Bruzda - Rojek, Kopeć, Wlazło, Krajewski, Kwit (65 Mirończuk), Stolarski (84 Mucha), Barabasz, Kulanica, Kasprzak, Kalicki.

Dramatyczny, pełen emocji mecz rozegrano dziś na stadionie Zwierzynieckiego. Wisła już wcześniej została pasowana na mistrza Małopolski juniorów starszych, ale mimo dwukrotnego prowadzenia różnicą dwóch goli nie zdołała pokonać ambitnie walczącej Garbarni.

„Biała Gwiazda” mogła objąć prowadzenie w 37. minucie, gdy po ograniu dwóch przeciwników Kościelniak znalazł się oko w oko z Bruzdą, lecz nieczysto trafił w piłkę i golkiper „brązowych” zażegnał niebezpieczeństwo. Natomiast odniosła bramkowy skutek akcja z udziałem Zająca i Downara-Zapolskiego, który z najbliższej odległości ulokował piłkę w siatce.

Wkrótce po zmianie stron podopieczni Dariusza Marca podwoili zaliczkę. Bramkę zdobył wprowadzony po przerwie Bartoszewicz, któremu asystował Czapa. Garbarnia odpowiedziała błyskawicznie golem Kalickiego, który po wyegzekwowaniu kornera przez Stolarskiego i przepuszczeniu piłki przez Kwita i Kasprzaka wypalił zza „16”. 

W 62. minucie było 3-1 dla Wisły. Czapa przyziemnym strzałem z ostrego kąta sfinalizował kontratak „Wiślaków”. Kalicki znów jednak postarał się o niemal natychmiastowy rewanż, tym razem po prostopadłym podaniu Barabasza. W 70. minucie Kalicki wykonywał rzut wolny z 20 metrów, po skozłowaniu futbolówki Grabowski tylko odbił piłkę przed siebie. Powstało zamieszaniu, w wyniku którego Barabasz zagrał głową do Rojka. Ten również głową doprowadził do remisu.

W 82. minucie drugą żółtą kartką została ukarany Rojek i zespół trenera Roberta Włodarza musiał skoncentrować się na obronie wyniku. Cztery minuty później świeżo wprowadzony do gry Mucha sfaulował Czapę i arbiter wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Termanowski i wprawdzie zmylił Bruzdę, lecz piłka minęła słupek od zewnętrznej strony.

- Jesteśmy zadowoleni. Zwłaszcza, że graliśmy bez kilku podstawowych zawodników, których wyeliminowały z udziału kartki i kontuzje. No i dzięki dużej determinacji zdołaliśmy dwukrotnie wrócić z dalekiej podróży - skomentował kierownik drużyny Garbarni, Jerzy Wojciechowski.

JC 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty