Juniorzy Orła przed tygodniem przegrali w Bochni, a dziś w Brzesku ze zdegradowanym już Okocimskim, co oznacza, że mogą podzielić jego los.

MLJS: Okocimski Brzesko - Orzeł Dębno 4-2 (1-0)

1-0 Wojnicki 7
2-0 Żak 54
3-0 Baran 60
4-0 Piwowarski 76
4-1 ??? 80 (karny)
4-2 ??? 85
OKOCIMSKI: Kania - Serafiński, Gałka, Żak, Kot - Wojnicki (85 Świstak), Baran, Kurzywilk (40 Stolarz, 75 Piwowarski), Więcek - Kuliszewski, Uchwat (60 Legutko).

- Chcieliśmy wygrać te małe derby i je wygraliśmy. Zwycięstwo mogło być wyższe, ale Żak, Kuliszewski i Legutko nie wykorzystali stuprocentowych sytuacji. Goście groźnie kontrowali, lecz w sumie mecz toczył się pod naszą kontrolą - powiedział Marek Małysa, trener Okocimskiego.

Gospodarze objęli prowadzenie w 7. minucie. Po rzucie wolnym Żaka z połowy boiska bramkarz Orła wybił piłkę przed siebie, a Wojnicki dobił ją do pustej bramki. Juniorzy z Brzeska przypieczętowali sukces w pierwszym kwadransie po przerwie. Najpierw gola zdobył Żak po dośrodkowaniu z kornera, niebawem podwyższył Baran z wolnego z ok. 25 m. Czwarty gol padł też po stałym fragmencie. Wybitą przez obrońców gości, po rzucie wolnym, piłkę Piwowarski skierował do bramki. Futbolówka nie wpadła do siatki, ale przekroczyła całym obwodem linię bramkową i sędzia zaliczył trafienie dla Okocimskiego.

W końcówce juniorzy z Dębna podreperowali dorobek. Najpierw wykonali bez pudła karnego (za faul), a następnie ten sam zawodnik sfinalizował kontrę. Po akcji prawą stroną dostał podanie w tempo i uderzył celnie z pierwszej piłki.

st