Okocimski Brzesko - Garbarnia Kraków 0-5 (0-1)

0-1 Piechówka 15
0-2 Homoncik 48
0-3 Marut 70
0-4 Mirończuk 75
0-5 Kasprzak 80
Sędziował Tomasz Kita (Brzesko). Żółte kartki: ??? - Kopeć, Mirończuk.
GARBARNIA: Bruzda - Rojek (75 Mucha), Piechówka (46 Wlazło), Kopeć, Krajewski - Kwit (74 Kaczor), Stolarski, Kasprzak, Kulanica (75 Mirończuk) - Kalicki (46 Marut), Homoncik (70 J. Barabasz).

Okoliczności zdecydowanego zwycięstwa juniorów starszych Garbarni przybliża trener Robert Włodarz:
- Do przerwy nasza drużyna grała trochę niemrawo, jakby trwał jeszcze nastrój poświąteczny. Ale i tak mieliśmy kilka okazji, jedna z nich została wykorzystana. Równo po kwadransie gry Stolarski zagrał z kornera do Kwita, ten zacentrował do Piechówki, który z powietrza posłał piłkę do siatki. Odległość była bardzo bliska, około 5 metrów. Zaraz po pauzie Kulanica dogrywał do Homoncika, który jednak nie sięgnął piłki. Chwilę później podawał Marut, a Homoncik wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Gol na 3-0 padł po wrzutce w pole karne i energicznym powalczeniu o górną piłkę przez Kwita. Marut tylko dopełnił formalności. Podobnie było w 75. minucie. Tym razem dośrodkowywał Stolarski, skoczył w górę Kasprzak, a zamknął sprawę Mirończuk. Wynik ustalony został po rzucie wolnym pośrednim. Stolarski tylko trącił piłkę, strzał Kasprzaka z 14 metrów był nieuchronny. Garbarnia była zdecydowanie lepsza, choć na trochę nierównym boisku nie rozwinęła w pełni skrzydeł. Rozmiary zwycięstwa i tak są jednak druzgocące, choć mieliśmy jeszcze 3-4 stuprocentowe sytuacje. Bliscy ponownych wpisów na listę byli m.in. Marut i Mirończuk. Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolony z postawy całej drużyny - podsumował trener Włodarz.

cst, AB