Iskra Brzezinka - Krakus Nowa Huta 1-5 (1-3)

0-1 Jurek 18
0-2 Kulczyk 23 (samob.)
0-3 Majcher 27
1-3 Michalski 37
1-4 Fudali 53 (karny)
1-5 Kuziel 75
Sędziowali: Lucjan Wesołowski (Oświęcim) oraz Przemysław Greń (Kozy) i Miłosz Socha (Kęty). Żółte kartki: Dwornik, Malicki, Jarosz – Fudali.
ISKRA: J. Chowaniec – Ryś (78 Radzik), Herma, Kulczyk, Malicki (66 Żabiński) - Ł. Chowaniec, Dwornik, Jarosz (46 Kiławiec), Cegielski, Zygmunt - Skiernik.
KRAKUS: Podstawa (87 Broda) – Michalski, Bartosz, Sularz, Palonek – Fudali, Majcher, Kuziel, Ryszawy – Ciastoń (87 Kubuśka), Jurek (75 Drozd).

Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby na jego początku Malickiemu udało się wykorzystać karnego.

Potem Jurek dobił strzał, otwierając wynik meczu, a Kulczyk, po akcji Majchera, wbił piłkę do własnej bramki. - Zamiast prowadzić 1-0 przegrywaliśmy 0-2 i wtedy z zespołu uchodzi powietrze – tłumaczył po meczu Łukasz Jasek, trener Brzezinki.

Po przerwie u przejezdnych karnego wykorzystał Fudali. Goście mogli wygrać jeszcze wyżej, ale w 85. minucie Ryszawy trafił w słupek.

Mateusz Migalski