W roli głównej wystąpił Tomasz Zawiślan, młodszy brat Rafała, aktualnego zawodnika I-ligowego Kolejarza Stróże. Zanotował on hat-trick, o który ocierał się już od pewnego czasu...

MLJS: Sandecja Nowy Sącz - Górnik Wieliczka 3-0 (1-0)

1-0 Tomasz Zawiślan 22
2-0 Tomasz Zawiślan 56 (karny)
3-0 Tomasz Zawiślan 88
SANDECJA: Bieniek - Baran, Maciej Młynarczyk, Kulpa, Smaga (70 Zając) - Mateusz Młynarczyk, Grębski, Złocki, Solarz - Zawiślan (89 Góra), Danek (76 Strojny).
GÓRNIK: Kociołek - Rudzik, Jesiąka (75 Mazur), Mikołaj Wyroba, Bilski - Pieprzyk (60 Maciej Wyroba), Bułat, Winiarski, Kawulka (60 Szot) - Ptak, Rajczyk (46 Ślęczka).

Szczególnie akcja zakończona golem na 1-0 nadaje się na "stadiony świata". Zaczęła się od Macieja Młynarczyka, który podał na prawo do swego brata Mateusza. Zgrał on z pierwszej piłki do Zawiślana, ten odegrał, znów nastąpiła "klepka" z Zawiślanem, który w końcu z 16 m uderzył - również z pierwszej piłki - półgórnie. Futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Przy golu nr 2 asystę zaliczył ponownie Mateusz Młynarczyk, to po jego wrzutce zawodnik Górnika zagrał w polu karnym ręką. Jedenastkę pewnie wykonał Zawiślan. Przy bramce nr 3 znów współpracował ten sam duet. Zawiślan tym razem skończył akcję uderzeniem z pierwszej piłki w róg.

- Cieszę się, że Zawiślanowi wreszcie udało się uzyskać hat-trick. Bardzo udany występ zanotował Grębski, a także bracia Młynarczykowie - Mateusz i Maciej. Ten ostatni do tej pory zagrał może z pięć minut, a dziś grał w pełnym wymiarze i zaprezentował się z dobrej strony. Najważniejsze, że mamy zmienników. Wygraliśmy pewnie, mimo że nie było dziś Nowaka, Zinyaka i  Konstantego, którzy dzień wcześniej zaliczyli cały mecz w IV-ligowej rezerwie. Nie było też Szczepańskiego, Fałowskiego, Szeligi czy Wilka, którzy już na dobre zadomowili się w seniorach, choć mają jeszcze prawo gry w juniorach - skomentował Janusz Świerad, trener Sandecji.

- Sandecja wygrała zasłużenie, choć za wysoko. Należał nam się honorowy gol, ale zabrakło dziś w naszej grze jakości. Zabrakło też czterech czołowych zawodników ze środowego składu na mecz w Zabierzowie i to było widać na boisku - to opinia Macieja Musiała, trenera Górnika.

rst