Wawel Kraków - Błękitni Modlnica 1-1 (0-0)

1-0 Ruszkiewicz 53
1-1 Jodłowski 78
Sędziował Mariusz Kucia.
WAWEL: Michalec - Wcisło, Paleńko, Kozień, Dobosz - Kurowski (60 Stańczyk), Kadula, Czarnik (75 Rygielski), Malawski - Wiśniewski (60 Jantos), Ruszkiewicz.
BŁĘKITNI: Habuda - Zabiegaj, Stebnicki, Morawiec, Kowalski - Synowski - W. Grzybowski, Szumiec (75 Jodłowski), P. Żurek (75 P. Grzybowski) - P. Zaporowski (60 Kaliś), A. Szumny I.

W I połowie Wawel grał nieskutecznie. Sam Wiśniewski miał trzy okazje. Najpierw wyszedł na pozycję "sam na sam" po prostopadłym zagraniu Kaduli i przegrał pojedynek z bramkarzem; później wykorzystał błąd Stebnickiego (byłego gracza Wawelu), minął golkipera Błękitnych, lecz trafił piłką w słupek... W trzecim przypadku strzelił w ręce Habudy.

Po zmianie stron Wawel zaczął grać więcej piłką, dużo spokoju wniosło wejście debiutanta Stańczyka. Gospodarze uzyskali optyczną przewagę i w 53. minucie dopięli celu. Ruszkiewicz, po zagraniu Kurowskiego nad obrońcami, umieścił piłkę w siatce. Wawel niby kontrolował grę, ale na kwadrans przed końcem stracił gola... Po rzucie wolnym futbolówka odbiła się rykoszetem od pleców jednego z napastników i zawodnik z Modlnicy z metra wpakował ją do bramki Wawelu.

www.waweljuniorzy.bnx.pl / www.blekitni.modlnica.lama.net.pl / rst