Cracovia - Spójnia Osiek-Zimnodół 2-1 (1-0)

1-0 Kowalówka 16
2-0 Gala 46
2-1 ??? 70
CRACOVIA: Maciejowski (41 Chwajoł) - Wąsik (46 Poznański), Piekarski, Świt, Słowiak (48 Bik) - Gala (55 Kędzior), Kaim, Dobosz, Chlebda - Kowalówka, Żak (41 Chmielowski).

Zdaniem Grzegorza Treli, trenera Cracovii, były dwa powody tak... niskiego zwycięstwa Pasów. Po pierwsze ekipa gospodarzy składała się w sporej części z dublerów, gdyż 6-7 zawodników zostało delegowanych do drużyny juniorów starszych bądź Młodej Ekstraklasy. Po drugie krakowianie pokazali fatalną skuteczność.

- Sytuacjami jakie mieliśmy można obdzielić dwa spotkania. Myślę, że nie wykorzystaliśmy siedmiu, ośmiu okazji stuprocentowych. Pod koniec goście nagle uzyskali po strzale z 25 metrów kontaktowe trafienie i następnie dążyli do wyrównania. Do akcji włączył się nawet ich bramkarz... - skomentował trener Trela.

Cracovia do przerwy prowadziła 1-0. Kowalówka dostał prostopadłe podanie i z 20 m uderzył celnie przy słupku. Na początku II połowy krakowianie podwyższyli. Po dośrodkowaniu z prawej strony akcję zamknął Gala.

st