Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Prawie jednostronny mecz

SPMTS Hutnik Kraków -“ Glinik Gorlice 4-2 (2-0)

1-0 Norbert Bębenek 38
2-0 Damian Judka 40
3-0 Patryk Serafin 54
4-0 Paweł Zieliński 63
4-1 Tomasz Marynowski 67
4-2 Tomasz Rząca 68 (karny)
HUTNIK: Siwiecki (41 Bartyzel) - Kawa, Stopka (41 Bogacz), Gruca, Śwituszak, Serafin, Dudek, Bębenek, Furtak, Prochwicz (41 Zieliński), Judka (41 Łucarz).
GLINIK: Gawlik – Pater, Rząca, Drąg (56 Karp), Juszyński - Skoczeń (60 Galas), Rachel, Grądalski, Majcher (71 Marszał) – Marynowski, Gawryła.

Było to raczej jednostronne spotkanie. Pierwsza połowa meczu toczyła się głównie na połowie gości, zepchnięty do obrony Glinik próbował kontrować, jednak ataki gorliczan kończyły się przeważnie na obrońcach Hutnika. Gospodarze stworzyli kilka sytuacji, z których powinny paść bramki.

Na samym początku z dystansu groźnie uderzył Serafin, później trójkową akcję przeprowadzili Judka, Furtak i Kawa, ten ostatni wyszedł na czystą pozycję, ale nie zdołał pokonać golkipera gości. W 25. minucie po podaniu Serafina w sytuacji sam na sam znalazł się Furtak, jednak znowu górą był bramkarz Glinika. Nowohucianie atakowali całą drużyną, czynili to nawet obrońcy. Przykładem mogła być indywidualna akcja Stopki, który minął kilku zawodników gości i groźnie uderzył, a piłka minimalnie minęła słupek.

W 38. minucie Hutnik w końcu otworzył wynik. Bębenek uderzył zza pola karnego nie do obrony. Po tej bramce gospodarze dalej grali swoją piłkę i 2 minuty później piękną akcję zapoczątkował Bębenek. Podał do środka do Serafina, ten wyłożył piłkę wchodzącemu z głębi pola Prochwiczowi, który zagrał prostopadłą piłkę do Furtaka. Ten zaś minął obrońcę i dograł do dobrze ustawionego Judki, który nie miał już problemu ze zdobyciem bramki.

W drugiej połowie nowohucianie skupili się głównie na rozgrywaniu i utrzymywaniu się przy piłce. Mieli też stuprocentowe sytuacje sam na sam, które zmarnowali dwukrotnie Zieliński i raz Łucarz. Hutnik podwyższył w 54. minucie. W polu karnym Bogacz podał do wchodzącego z głębi pola Serafina, który celnie uderzył z dystansu. Ten sam zawodnik zaliczył później asystę dogrywając idealnie z rzutu rożnego na głowę Zielińskiego.

Przy stanie 4-0 mogłoby się wydawać, że jest już po meczu. To rozluźnienie w szeregach gospodarzy spowodowało utratę dwóch bramek w ciągu 1 minuty. Najpierw napastnik gości Marynowski ograł środkowego obrońcę Hutnika i umieścił piłkę w siatce. Po chwili w podobnej sytuacji w polu karnym faulował Gruca, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Karnego wykonał poszkodowany Rząca.

hutnik96.futbolowo.pl + glinikgorlice.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty