Tarnovia Tarnów - Wisła Kraków 0-4 (0-3)

0-1 Skrobowski 12
0-2 Marszalik 35 (karny)
0-3 Mlostek 38
0-4 Martyniak 72
Czerwona kartka: Wiśniewski (60, kopnięcie przeciwnika bez piłki).
TARNOVIA: Michałek (17 Wiśniewski) - Kuciak, Rydlakowski (62 Kuzdra), Wojnarowski - Nowak (40 Ziaja), Mleczko, Mącior, Kapustka, Kowal (63 Kuczek) - Brożek (59 Surman), Furman (60 Kras).
WISŁA: Wieczorek - Mlostek, Chlebowski, Skrobowski, Janur - Gniadek, Łukasik, Mordec, Marszalik - Wąsikowski (70 Skrzypek), Sarga (60 Martyniak).

Lider grał w odmłodzonym składzie, ale mimo to poradził sobie z tarnowianami, wykorzystując ich błędy w defensywie.

Wisła objęła prowadzenie w 12. minucie. Marszalik wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a Skrobowski głową skierował ją do siatki. Przypadkowy współudział przy tej bramce miał obrońca Tarnovii. Gospodarze próbowali wyrównać, ale pod koniec I połowy krakowianie przesądzili losy meczu, strzelając dwa gole. Najpierw Marszalik pewnie wykonał karnego podyktowanego za bezmyślny faul bramkarza Wiśniewskiego na Gniadku. Po chwili, po dośrodkowaniu Mordeca z kornera, celną "główką" popisał się Mlostek.

Po przerwie wiślacy mogli podwyższyć, gdy miejscowy golkiper Wiśniewski sfaulował Marszalika. Dostał za to czerwoną kartkę, a goście karnego. Mordec uderzył jednak z 11 m w poprzeczkę. Występujący przez ostatnie 20 minut w bramce tarnowian Mącior spisywał się dobrze i skapitulował tylko raz, gdy po prostopadłym podaniu uprzedził go Martyniak.

Tarnovia miała szansę na honorowe trafienie, ale Mleczko nie wykorzystał karnego. Jego strzał obronił bramkarz Białej Gwiazdy Wieczorek.

- Mecz toczył się pod naszą kontrolą, przeważaliśmy, mieliśmy więcej sytuacji, ale nie zawsze graliśmy skutecznie. Bardzo dobrze spisywała się dziś obrona z Chlebowskim i Skrobowskim, wyczuwając linię spalonego. Dobrze grali Marszalik z Gniadkiem na skrzydłach - pochwalił podopiecznych Jacek Matyja, trener juniorów Wisły.

ST
(+ tarnovia.futbolowo.pl, juniorzymlodsitarnovii.futbolowo.pl)