Sandecja Nowy Sącz - Górnik Wieliczka 3-0 (2-0)

1-0 Kołodziej 25
2-0 Szeliga 34 (wolny)
3-0 Mroszczak 53
SANDECJA: Tomasik - Tarasek, Łukasik, Szeliga (57 Dyląg), Szarek (64 Nowakowski) - Wiktor (68 Bogdański), Pawlik, Kozak (66 Nowak), Maślejak (53 Janczarzyk) - Kołodziej (69 Ciężobka), Mroszczak.

Sądeczanie odnieśli pewne zwycięstwo nad Górnikiem. Swoją przewagę w I połowie gospodarze udokumentowali dwoma bramkami. Pierwszą zdobył Kołodziej po zagraniu Szarka, a drugą Szeliga z wolnego podyktowanego za faul na Mroszczaku; uderzył bardzo mocno z 27-28 m, bramkarz gości był bez szans. Bardzo dobre okazje w tej części gry mieli ponadto Mroszczak, którego strzał z bliska robinsonadą obronił golkiper oraz Pawlik po uderzeniu z dystansu.

Po przerwie wynik ustalił z bliska Mroszczak, po dośrodkowaniu Pawlika. Były jeszcze szanse na kolejne gole, ale Wiktor za późno dograł do Mroszczaka, a Pawlik niepotrzebnie podawał do Kołodzieja, choć sam mógł strzelać.

- W pierwszej połowie mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, a w drugiej nawet bardzo dużą. Górnik do przerwy właściwie raz nam zagroził, po zagraniu wzdłuż bramki, do którego nikt z gości nie zdążył. Po przerwie, gdy zrobiliśmy zmiany nastąpiło lekkie rozprężenie w drużynie rywale zaatakowali, ale nie zdołali zdobyć choćby honorowej bramki - powiedział Janusz Pawlik, trener Sandecji.

st