Limanovia Limanowa - Wisła Kraków 2-4 (1-2)

0-1 Kuczak 10
1-1 ??? 20
1-2 Wójcik 35
1-3 Skrobowski 50
2-3 ??? 60 (karny)
2-4 Sarga 75
WISŁA: Zając - Łukasik, Skrobowski, Bierzało (70 Mlostek), Szywacz - Wójcik (75 Gaudyn), Lech (55 Gniadek), Kolanko (41 Wąsikowski), Małkiewicz (50 Marszalik) - Straus (41 Sarga) - Kuczak.

Wisła tym zwycięstwem zapewniła sobie mistrzostwo jesieni w MLJM.

- Mecz toczył się pod naszą kontrolą, choć po przerwie było trochę nerwowo, zarobiliśmy w sumie pięć żółtych kartek. Murawa nie była za ciekawa, zmuszała do gry angielskiej, długimi piłkami. Gospodarze grali z kontry, mieli bardzo szybkich napastników, którzy napsuli nam trochę krwi - skomentował Jacek Matyja, trener Wisły.

Krakowianie objęli prowadzenie w 10. minucie. Po rajdzie lewą stroną Szywacz dośrodkował, bramkarz odbił piłkę, a Kuczak skorzystał z tego prezentu. Niebawem błąd popełnił golkiper Wisły i było 1-1. Niedługo przed przerwą wiślacy strzelili drugiego gola. Bierzało posłał 40-metrowe prostopadłe podanie za obrońców, doszedł do niego Wójcik i wykorzystał sytuację sam na sam.

Po przerwie goście podwyższyli po dośrodkowaniu Szywacza z kornera i ładnej główce Skrobowskiego. Limanovia niebawem złapała kontakt z karnego sprokurowanego przez Bierzałę. Biała Gwiazda przypieczętowała wygraną na 5 minut przed końcem. Bramkarz Zając wybił daleko piłkę, a Sarga uprzedził golkipera gospodarzy i głową skierował ją do siatki.

st