Spójnia Osiek-Zimnodół - Cracovia 0-6 (0-2)

0-1 Panek 6
0-2 Ropski 30
0-3 Kowalówka 48
0-4 Ropski 52
0-5 Wzorek 62
0-6 Gala 79
Czerwona kartka: Wdowiak (C, 45, atak na nogę).
CRACOVIA: Maciejowski (66 Jajecznica) - Chlebda, Moskal, Świt, Bik (50 Chochołek) - Wdowiak, Dobosz (64 Kapera), Panek (61 Poznański), Wzorek (70 Żak) - Ropski (55 Gala), Kowalówka (49 Woźniak).

W I połowie Cracovia trochę zlekceważyła beniaminka i strzeliła tylko 2 bramki, marnując cztery sytuacje sam na sam. Spójnia miała szansę na zdobycie gola niedługo przed przerwą, ale jej nie wykorzystała.

W przerwie trener Pasów Grzegorz Trela musiał zmobilizować swoich podopiecznych do większej determinacji i lepszej gry. Plan taktyczny załamał się w 45. minucie, gdy czerwoną kartkę zobaczył Wdowiak. Okazało się jednak, że w dziesięciu krakowianie zagrali lepiej niż w jedenastu, trafiając do siatki jeszcze czterokrotnie.

- Z gry po przerwie jestem zadowolony. A cieszę się tym bardziej, że w drużynie było aż trzech zawodników z rocznika 97. Bramkarz Maciejowski wystąpił nie po raz pierwszy, szansę dostali ponadto trampkarze Chochołek i Woźniak. Mam pozytywne zdanie na temat ich postawy - stwierdził Grzegorz Trela, trener juniorów młodszych Cracovii.

st