Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)
Borek wygrał w Zielonkach i awansował na drugie miejsce2012-04-18 19:56:00 Andrzej Godny

Piłkarze Borku wygrali w środowe popołudnie z Zieleńczanką i awansowali na drugie miejsce w tabeli czwartej ligi krakowsko-wadowickiej. Podpieczni Mariusza Myślewskiego mają cztery punkty straty do Hutnika, z którym spotkają się na własnym boisku w przedostatniej, 31. kolejce.

Zieleńczanka Zielonki - Borek Kraków 0-1 (0-0)

0-1 Majcherczyk 56

Sędziowali: Paweł Sikora - Artur Karasiewicz, Łukasz Szymczyk (Kraków). Żółte kartki: Mitka - Anton. Widzów 50.

ZIELEŃCZANKA: Szymski - Dragosz, Cieszyński, Bulak, Kaczmarczyk (55 Pogan) - Gładysz (90+2 Rożek), Mitka (64 Katarzyński), Słota (64 Mielec) - Żywczak, Kubiak, Kawa.

BOREK: Macheta - Kupiec, Szopa, Jatczak, Anton (60 K. Pachacz) - Piskorz, Tyrpuła, Józkowicz, Dąbrowski (36 Popowicz) - Majcherczyk, Dutka (75 Gniadek).


To był mecz walki, a gospodarze potwierdzili, że wygrana z Orłem Balin nie była dziełem przypadku. Zieleńczaka zagrała ofensywnie, długimi okresami miała więcej z gry, oddała więcej strzałów, a w doliczonym czasie gry była bliska wyrównania. Ostatecznie zwyciężyli goście, a gola zdobyli po stałym fragmencie. W 56 minucie rzut rożny wykonywał Majcherczyk, a niesiona wiatrem futbolówka wylądowała w siatce tuż pod poprzeczką!

W pierwszej połowie trwał zaciety bój o każdy metr boiska, ale brakowało klarownych sytuacji. Z tego okresu warto odnotować uderzenia zza linii pola karnego Dąbrowskiego (25 minuta) i Dutki (42), ale Szymski nie dał się zaskoczyć. Po przerwie zaatakowali miejscowi i oddali sporo strzałów z dystansu. Szczęścia próbował najlepszy na murawie Kawa (48, 50), jednak bez rezultatu. W 61 minucie uderzał Kubiak, a do odbitej piłki nie zdążył Pogan. W 74 minucie powinien być gol. Po wrzutce z prawej strony Kawy z 6-7 metrów "główkował" Katarzyński i nie trafił w bramkę! W czwartej minucie doliczonego czasu gry Tyrpuła faulował Kubiaka, a z interpretacją arbitra nie mogli się zgodzić piłkarze Borku. Futbolówkę na 20 metrze ustawił Kawa i przymierzył w "okienko", ale świetną interwencją popisał się Macheta. 


Opis fotki
Kupiec (Borek, z lewej) i Mielec z Zieleńczanki. Fot. AnGo


Andrzej Godny
borek_6634.jpg
dsc_6607.jpg
dsc_6608.jpg
dsc_6611.jpg
dsc_6613.jpg
dsc_6615.jpg
dsc_6627.jpg
dsc_6631.jpg
dsc_6635.jpg
dsc_6639.jpg
dsc_6642.jpg
dsc_6645.jpg
dsc_6648.jpg
dsc_6650.jpg
dsc_6652.jpg
dsc_6638.jpg
dsc_6605.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty