Najsłabszy zespół trzeciej ligi - Czarni Połaniec - z pewnością długo będzie pamiętał Hutnika. Jesienią nowohucianie wygrali 9-1, a w sobotę "tylko" 5-1. Podopieczni Andrzeja Paszkiewicza przewyższali gospodarzy pod każdym względem i jedynym problemem była ilość bramek. 

Czarni Połaniec - Hutnik Kraków 1-5 (0-3)

0-1 Jagła 16  

0-2 Lubera 37  

0-3 Świątek 41

1-3 Obierak 68  

1-4 Stanek 86  

1-5 Lubera 90

Sędziował Jakub Dobosz z Kielc. Żółte kartki: Mazurkiewicz - Bienias. Widzów 200.

CZARNI: Walas - Pławski, M. Witek, Jasiński, Kosatka - Obierak, Kołodziej (76 Sobierajski), Mikoda, Skiba - Kamiński (44 Drzazga), Mazurkiewicz. 

HUTNIK: Jasowicz - B. Jagła (46 Antoniak), Orłowski, Bienias, S. Witek - Gamrot (66 Hul), Świątek, Nawrot, Lampart (46 Serafin) - Sierakowski (66 Stanek), Lubera.

(g)