Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > I liga
Termalica idzie jak burza, Płock zdobyty

Wisła Płock – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1-3 (0-2)

0-1 Rybski 14
0-2 Cios 40, karny
1-2 Biliński 66
1-3 Drozdowicz 90
Sędziował Paweł Dreschel (Gdańsk). Żółta kartka: Drozdowicz. Widzów 3,5 tys.
WISŁA: K. Kamiński – Nadolski, Wyczałkowski, Zembrowski, Jakubowski – Ricardinho (88 Drężewski), Sielewski, Zagurskas, Matar (61 Biliński), Chwastek (74 Jaroń) – Daniel.
TERMALICA: Nowak – Kowalski, Cios, Pleva, Piątek – Pawlusiński (88 Jarecki), Baran, Ceglarz, Rybski, Biskup (80 Szałęga) – Trafarski (80 Drozdowicz).

Termalica Bruk-Bet Nieciecza pokonała w wyjazdowym meczu beniaminka I ligi Wisłę Płock 3-1 (2-0) i z 7 punktami utrzymuje się w czubie tabeli. Coraz bardziej intrygująco brzmi pytanie: na co stać będzie podopiecznych Duszana Radolskiego w tym sezonie? Łatwo rozprawili się z niepokonaną dotąd Wisłą, która przecież przed tygodniem w Sączu wygrała z Sandecją.

 

Apetyty Wisły, po dwóch wygranych, były rozbudzone wizją objęcia prowadzenia w tabeli. Termalica od pierwszych minut pokazywała rywalom, że niczego mu nie ułatwi. Prezentowała się dojrzalej, miała plan, który odważnie realizowała.

W 14 min już prowadziła 1-0. Po dośrodkowaniu Biskupa do piłki na 5. metrze doszedł Rybski i precyzyjnym strzałem głową pokonał Kamińskiego. Goście nie oddawali inicjatywy, ogromne kłopoty sprawiali przeciwnikom Pawlusiński i Biskup. W 16 min Biskup był w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wisły, ten był górą. W 35 min po dośrodkowaniu Pawlusińskiego, Biskup znalazł się w dogodnej sytuacji. W 40 min wszędobylski Biskup zapracował na rzut karny, sfaulował go w polu karnym Zembrowski. Jedenastkę wykorzystał Cios, płaskim strzałem w środek bramki. Przed końcem I połowy Wisła mogła złapać kontakt, sędzie nie uznał jednak gola Joao Paulo, odgwizdując spalonego.

W trudniejszych warunkach walczono po przerwie, w Płocku spadł ulewny deszcz. W 65 min Wisła zdobyła kontaktowego gola. Po rzucie wolnym wykonanym przez Zagurskasa, piłkę z bliska wpakował do bramki Biliński. Choć ożywił on grę Wisły, nie dała ona rady wyrwać Termalice wygranej. Przypieczętował ją w doliczonym czasie Drozdowicz, zdobywając trzeciego gola. Rezerwowy niecieczan zamienił na bramkę dośrodkowanie Jareckiego.

 

Zdaniem trenerów:

Duszan Radolsky, trener Termaliki: - Jestem zadowolony, Widzieliśmy dobry mecz, jedna i druga drużyna starała się grać. My lepiej graliśmy w pierwszej połowie, mieliśmy więcej sytuacji. Jak się zmieniła pogoda, zmieniła się gra. Gospodarze zaatakowali, mieli swoje sytuacje. Ale ta pierwsza połowa była dotąd najlepsza w naszym wykonaniu. Dziś nie chcę mówić więcej czy świętować. Mam tylko nadzieję, że pójdziemy do przodu. Na razie to trzecia kolejka, potrzebujemy takich meczów więcej. Na razie wielu rzeczy się jeszcze w tym klubie uczymy.

Mieczysław Broniszewski, trener Wisły: - Przespaliśmy pierwszą połowę, zagraliśmy w niej zbyt statytycznie, dopiero w drugiej nasza gra nabrała tempa. Szkoda porażki u siebie, musimy ją przyjąć po męsku. Doceniam Termalikę, to zespół bardzo doświadczony.

st

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty