Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 1-0 (0-0)

1-0 Marcin Burkhardt 72

Sędziował Michał Mularczyk ze Skierniewic. Żółte kartki: Norambuena - Noll, Bruma, Bożok, Bednarek. Czerwona kartka - Bożok (90, druga żółta).

JAGIELLONIA: Sandomierski - Kijanskas, Arzumanjan, Skerla, Norambuena - Makuszewski (46 M. Burkhardt), Hermes, R. Grzyb, Kupisz - Frankowski (63 Lato),  Pawłowski (83 Essomba).

ARKA: Moretto - Bruma, Szmatiuk, Noll, Bednarek - Labukas, Zawistowski (79 Siemaszko), Skela (67 F. Burkhardt), Bożok, Glavina - Mawaye (71 Ivanovski).

Jagiellonia Białystok odrobiła dwa punkty do lidera i uciekła Legii. Po bramce Marcina Burkhardta pokonała na własnym boisku Arkę. To pierwsze zwycięstwo podopiecznych Michała Probierza wiosną. Arka coraz mocniej czuje za plecami oddech Cracovii, ma nad nią tylko punkt przewagi.

Pierwsza połowa pełna walki, ale bez akcji, które prowadziłyby ku trafieniom. Groźne były natomiast oba zespoły przy stałych fragmentach. W 17 min Tomasz Frankowski z wolnego trafił w słupek, z kolei w 30 min Emil Noll trafił w poprzeczkę.

Druga połowa była podobna do pierwszej biorąc pod uwagę ilość sytuacji podbramkowych. Różnica była jedna - bramka padła. W 72 min Kupisz dośrodkował piłkę z prawej strony w pole karne, przejął ją Marcina Burkhardt i posłał w dalszy róg.

Arka, która przed bramką nawet przeważała, po stracie oddała inicjatywę rywalom.

ST