Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Maaskant: Dwie twarze Wisły2011-07-06 19:26:00

- Można powiedzieć, że był to mecz, w którym moja drużyna pokazała „dwie twarze”. W pierwszej odsłonie zagraliśmy zbyt wolno, posiadając piłkę, popełnialiśmy zbyt wiele błędów, nie potrafiliśmy stworzyć groźnych sytuacji. Dodatkowo doszła do tego zbyt mało agresywna gra, to spowodowało, że straciliśmy bramki – powiedział Robert Maaskant, trener Wisły, po przegranym meczu z Rapidem Bukareszt.


- W drugiej połowie zaś zapomnieliśmy tylko… zdobyć bramkę. Graliśmy dobrze w grze pozycyjnej, stwarzaliśmy sporo sytuacji, zabrakło jedynie wykończenia - dodał holenderski szkoleniowiec.

Przyznał też, że była to dla drużyny Białej Gwiazdy dobra lekcja: - Jesteśmy jeszcze w okresie przygotowawczym, to był dla nas dobry sprawdzian przed meczem ze Skonto. Dzięki temu spotkaniu piłkarze zobaczyli, jakie błędy popełniają, czego im jeszcze brakuje do tego, aby wygrywać mecze.

Maaskant miał jednak inne zmartwienia niż wynik meczu: - W czasie tego sparingu, mimo dobrego przygotowania fizycznego, moi zawodnicy odnieśli kilka kontuzji. Zarówno Chavez, Kirm, jak i Melikson narzekają na drobne urazy, mam jednak nadzieję, że to nic poważnego.

Zatem czy fani Białej Gwiazdy przed meczami ze Skonto mogą spać spokojnie? - Przed poprzednią rundą przegraliśmy wszystkie mecze z norweskimi drużynami, ale w rezultacie to nie miało większego znaczenia, zostaliśmy przecież mistrzem Polski. Oczywiście, że każdy chce wygrać wszystkie potyczki, ale nie zapominajmy, że my ciągle ulepszamy naszą grę, wprowadzamy nowych zawodników. Najważniejsze dla nas to nie wygrana w meczu sparingowym, ale zwycięstwo w meczu ze Skonto Ryga i na koniec sezonu. Jestem jednak pewien, że jeśli przeciw drużynie z Rygi zagramy tak jak w drugiej połowie, to będzie dobrze – zakończył optymistycznie trener.

wisla,krakow.pl (MM)




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty