Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Korona skończyła w dziewiątkę, ale z punktem

Korona Kielce - Polonia Bytom 3-3 (0-2)

0-1 Przemysław Trytko 20
0-2 Łukasz Tymiński 45
1-2 Andrzej Niedzielan 48
2-2 Sander Puri 55
2-3 Marcin Radzewicz 72
3-3 Maciej Korzym 78

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Golański, Niedzielan, Korzym (2) - Żytko. Czerwone kartki: Hernani (70), Korzym (90, dwie żółte). Widzów 5 986.
KORONA
:  Małkowski - Golański, Hernani , Stano, Lisowski - Puri (55 Korzym), Vukovic (46 Lech), VJovanovic, P. Sobolewski - Edi (74 Tataj), Niedzielan.
POLONIA
: Kiełpin - Chomiuk, Żytko, Telichowski, Król - Barcik, Dziewulski,  Kobylik (78 Bazik),  Jarecki (60 Radzewicz) - Trytko (67 Wojsyk), Tymiński.

Dobre sportowe widowisko zaprezentowali kibicom zawodnicy Korony Kielce i Polonii Bytom w spotkaniu rozegranym w Kielcach. Po pierwszej połowie Polonia pewnie prowadziła 2-0, Po przerwie waleczne oblicze pokazała Korona, która kończąć mecz w dziewiątkę zarobiła punkt..

Zdecydowanie lepiej sobotnie spotkanie rozpoczęli goście z Bytomia. Korona grała zdecydowanie za ostrożnie i niedokładnie. W 20. minucie zapłaciła za to stratą gola - po strzale Trytki goście objęli prowadzenie. Gospodarze zaskoczeni takim obrotem spraw nie potrafili skutecznie przeforsować dobrze dysponowanej obrony gości.

Słaba dyspozycja graczy środka pola, Vukovića i Jovanovića wyraźnie negatywnie odbijała się na poczynaniach Korony. Zawodnicy ze Śląska zadowoleni z takiego obrotu sprawy rozpoczęli ataki na bramkę Małkowskiego, które przyniosły efekt tuż przed gwizdkiem arbitra kończącym pierwszą połowę spotkania. Najlepiej w polu karnym zachował się Łukasz Tymiński, który strzelając drugą bramkę dla Polonii na dobre uciszył kieleckich sympatyków.

W przerwie trener Sasal musiał mocno wpłynąć na swoich zawodników, gdyż już od pierwszego gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu Korona ruszyła do odrabiania strat. W 48 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Andrzej Niedzielan zdobył bramkę kontaktową dla Korony. Warto podkreślić, że było to już 50. ligowe trafienie popularnego "Wtorka".

Korona podobnie jak Polonia w pierwszej połowie poszła za ciosem i nieustanie atakowała bramkę Kiełpina. Ataki przyniosły skutek błyskawicznie, bowiem w 55 min za sprawą Puriego stadion w Kielcach oszalał z radości. Nowy nabytek Korony dał nadzieję gospodarzom na korzystny wynik w tym ciężkim meczu.

Radość Korony nie trwała jednak długo, Polonia nie poddała się i dalej grała swoje. Bytomian zdopingowała czerwona kartka dla Hernaniego, którą Brazylijczyk ujrzał w 70 minucie meczu. Lukę powstałą w szeregach kieleckiej obrony skrzętnie wykorzystał Marcin Radzewicz zdobywając trzecią bramkę dla Polonii.

Gra bramka za bramkę toczyła się dalej, kilka minut później Maciej Korzym przywrócił nadzieję kielczanom i zdobył wyrównujące trafienie. Gol Korzyma był wszystkim na co było stać dziś piłkarzy Sasala. Szanse na korzystny rezultat zaprzepaściła także druga czerwona kartka własnie dla strzelca trzeciej bramki dla Korony.

Spotkanie zakończyło się nerwowymi atakami gości, którzy grając w przewadze chcieli pokusić się o niespodziankę i uzyskanie w tym meczu kompletu punktów. Wynik do końca nie zmienił się i drużyny musiały podzielić się punktami. Korona i Polonia nie odniosły jeszcze zwycięstwa na wiosnę.

ekstraklasa.net

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty