Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Ostre słowa Szatałowa: Nie zasługują na ekstraklasę2011-04-21 22:40:00

Trzeba się cieszyć nawet z tego jednego punktu, bo w drugiej połowie niektórzy piłkarze dali sygnał, że nie zasługują na grę w Ekstraklasie - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej trener Cracovii, Jurij Szatałow.


- Mieliśmy przewagę, tymczasem Zagłębie stworzyło w pierwszej połowie tylko jedną sytuację i strzeliło bramkę. W drugiej połowie nie było obrony w niektórych sytuacjach, momentami aż strach było patrzeć na akcje Zagłębia, bo „śmierdziało" niemal po każdym dośrodkowaniu w nasze pole karne - przyznawał Szatałow. - Czekamy na zawodników, którzy dojdą po kartkach, po kontuzjach i mam nadzieję, że ta gra będzie lepsza. Nie zgodzę się z tym, że drużynie zabrakło zaangażowania. Walczyła. Emocje są bardzo widoczne - przed meczem z Arką niektórzy mieli twarze jak kartki, nie szło z nimi rozmawiać. To też pokazuje, że Ekstraklasa to już najwyższy poziom. Charyzmatyczny lider? Żałuję, że nie mamy takiego człowieka. Taktyka Zagłębia sprawiła nam sporo trudności, to było dla nas zaskoczenie, że przeciwnik tak bardzo się cofnął. Grało się przez to ciężej.

Jan Urban, trener Zagłębia mówił: - Nie można być minimalistą. Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo trudny teren, a Cracovia pokazała w tej rundzie, że u siebie jest niebezpiecznym zespołem. Z drugiej strony po to są analizy meczowe, aby się przygotować. Nie przyjechaliśmy tu grać jak Legia, czy Lech, aby wygrać, wiedzieliśmy, że w naszej lidze mało kto potrafi grać atakiem pozycyjnym. Nie graliśmy na swojej połowie przez to, że Cracovia zepchnęła nas do defensywny - my tak po prostu chcieliśmy grać. Stąd nasze ustawienie i do dziewięćdziesiątej minuty wszystko układało się po naszej myśli. Niestety stracona bramka nie pozwala nam myśleć o wyższych miejscach, a co więcej musimy czasami obracać się za siebie. Może będę nieskromny, ale wydaje mi się, że zasłużyliśmy na zwycięstwo w tym spotkaniu. Nigdy nie przegrałem z Cracovią? To czysty przypadek. Nasza liga jest tak spłaszczona, że gdyby nie gole na Legii i w Krakowie, to mielibyśmy trzydzieści trzy punkty i zupełnie inne cele. Przed nami ciężkie mecze.

DG/cracovia.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty