Patryk Małecki uczestniczył w czacie zorganizowanym przez Biuro Prasowe Wisły. Oto niektóre pytania i odpowiedzi:

- Mały, zawsze się zastanawiałam jak to się stało, że w tak młodym wieku trafiłeś z Suwałk do Wisły Kraków? Możesz nam zdradzić kulisy swoich początków w Wiśle, dlaczego akurat ten klub?
- Od zawsze lubiłem Wisłę Kraków, kibicowałem jej i cieszę się, że tutaj trafiłem, do klubu z wielkimi tradycjami. Jako młody chłopak moim marzeniem było zadebiutować w pierwszej drużynie Wisły Kraków i pamiętam ten moment do dzisiaj.

- Czy gdyby miał wybierać między grą z Wisłą w Lidze Mistrzów a wyjściem w pierwszym meczu Euro 2012 w podstawowym składzie reprezentacji Polski, to co byś wybrał?
- Oczywiście grę z Wisłą w Lidze Mistrzów.

- Kto pana zaraził miłością do West Ham United?
- Jest to typowy angielski klub. Lubię oglądać ich mecze. Są tam bardzo wspaniali kibice, którzy cały czas dopingują swoją drużynę pomimo tego, że grają słabiej. To właśnie dlatego polubiłem ten klub.

- Możemy spodziewać się, że kiedyś, tak jak Baszczu, wyjdziesz na gniazdo i zaintonujesz jakąś przyśpiewkę?
- Jeśli nadarzy się taka okazja, to jak najbardziej!

- Jaka jest twoja ulubiona wiślacka przyśpiewka?
- My, chłopcy z Reymonta.

- Panie Patryku, w następnym meczu z GKS-em Bełchatów Wisła wystąpi osłabiona Pana nieobecnością z powodu czwartej żółtej kartki w tym sezonie. Wszystkie te kartki były za niepotrzebne utarczki słowne z arbitrami lub zbyt żywiołowe reagowanie na wydarzenia na boisku. Nie było by lepiej zachować znacznie więcej spokoju w czasie meczu, a cała negatywną energię włożyć w jeszcze bardziej intensywną grę dla Białej Gwiazdy?
- Łatwo to mówić siedząc przed komputerem. To są emocje, adrenalina i chęć wygrania meczu. Dlatego moje zachowanie jest takie, a nie inne.

- Patryk, jakie szanse masz ty albo Kirm na zdobycie tytułu króla strzelców?
- Najważniejsze jest zdobycie mistrzostwa Polski. To jest nasz priorytet: i mój, i Kirma.

- Który mecz w twojej karierze zostanie na zawsze w pamięci?
- Derby z Cracovią przy Reymonta wygrane 4-1.

- Co było najprzyjemniejszą chwilą w Twoim życiu?
- Strzelenie pierwszej bramki w Wiśle Kraków, w meczu z Górnikiem Zabrze.

- Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że niektóre wiślaczki się w Panu kochają?
- Które? Proszę o numery telefonów...

- Patryk, masz dziewczynę?
- Nie mam. Jestem do wzięcia!

- Dlaczego akurat 19 na koszulce?
- Bo taki dał mi pan Jasiu, nasz magazynier...

- Jak dużo w ciągu tygodnia spędzasz godzin na siłowni? Ostatnimi czasy bardzo się poprawiłeś pod względem siły fizycznej dzięki czemu jesteś teraz jeszcze trudniejszy do zatrzymania przez obrońców rywali...
- Na siłownię chodzę pięć razy w tygodniu. Spędzam tam po około godzinie.

- Patryk, pracowałeś już z wieloma trenerami, więc z pewnością masz już jakieś porównanie. Jak ocenisz aktualnego szkoleniowca, co sądzisz o jego metodach pracy? Czy trener Maaskant jest zdecydowanie ostrzejszy i bardziej wymagający choćby od Macieja Skorży?
- Jest to bardzo dobry trener, który umie przekazać swoją filozofię gry. Ma bardzo ciężkie treningi, ale owocują one w meczach o punkty. Mam nadzieję, że trener pozostanie tutaj jak najdłużej.

- Który trener był dla ciebie największym mentorem, komu najwięcej zawdzięczasz?
- Najwięcej zawdzięczam trenerowi Skorży.

- Czy widzisz w Młodej Wiśle zawodnika, który ma szansę stać się ważnym zawodnikiem pierwszego zespołu Wisły?
- Według mnie mogą nimi być Michał Chrapek i Daniel Brud.

- Skąd pomysł na wytatuowanie sobie różańca na szyi? Czy ten pomysł wziął się od innego piłkarza?
- To moja prywatna sprawa, nie podzielę się nią z Wami. Wybaczcie.

- Śpiewa pan przyśpiewki wiślackie w domu, np. podczas golenia?
- Podczas golenia śpiewam: Jazda, Jazda, Jazda!

- Za co dostałeś żółtą kartkę w meczu z Koroną, bo nie była ona widoczna dla telewidzów?
- Powiedziałem sędziemu, żeby sędziował normalnie, żeby nie popełniał błędów. I za to dostałem żółtą kartkę.

- Kto jest Twoim idolem piłkarskim? I komu zazdrościsz fajnej kariery?
- Moim idolem jest Maciej Żurawski. Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłem.

- Wiemy, że nie chcesz jeszcze skończyć kariery, ale czy po zakończeniu profesjonalnej gry, myślisz o zostaniu kimś w sztabie szkoleniowym Białej Gwiazdy?
- Po zakończeniu kariery będę trenerem od motywacji piłkarzy!

- Jak oceniasz szanse Wisły na awans do Champions League?
- Na początku bardzo bym chciał, żebyśmy odzyskali tytuł mistrzowski, a potem będziemy się martwić o Ligę Mistrzów!

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
wisla.krakow.pl