Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Kanonada Górnika, piękne bramki rozbiły Zagłębie2011-03-05 16:37:00

W pierwszym sobotnim meczu ekstraklasy Górnik Zabrze rozgromił Zagłębie Lubin aż 5-1. Nie tylko wysokość wygranej mogła imponować, ale też dużej urody trafienia zabrzan.


Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 4-1 (2-0)

1-0 Kwiek 36
2-0 Banaś 45
3-0 Sikorski 58
3-1 Pawłowski 63
4-1 Gasparik 68

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Pazdan, Zahorski, Kwiek, Hanzel - Dąbrowski.

GÓRNIK: Stachowiak - Pazdan (67 Bemben), Banaś, Jop, Magiera - Bonin, Marciniak, Kwiek (77 Jeż), Gasparik - Sikorski (90 Przybylski), Zahorski.
ZAGŁĘBIE: Isailović - Rymaniak, Horvath, Stasiak, Kocot - Pawłowski, Dąbrowski (55 Wilczek), Abwo, Hanzel, Plizga - Rakels (66 Traore).


Strzelecka kanonada Górnika zaczęła się od fantastycznego trafienia Aleksandra Kwieka w 36 min, który z ponad 20 metrów przymoierzyl pięknie w okienko bramki Bojana Isailovicia. Górnik podwyższył w kontrowerstjnych okolicznościach. W 45 min Kwiek z rzutu rożnego zagrał płasko po ziemi w pole karne, obrońcy Zagłębie wybili piłkę, jeszcze raz trafiła do Kwieka, który tym razem górą dośrodkował ją w pole karne, Tam główkował Banaś, Isailović wygarnął piłkę - pytanie brzmiało jednak skąd wygarnął. ZDaniem sędziego już zza linii bramkowej, powtórki telewizyjne raczej tego nie potwierdzały.

Górnik szedł za ciosem od początku II połowy. W W 58 min zpo dograniu Bonina, świetnie do strzału złożył się nadbiegający Sikorski i mocnym wolejem strzelił trzecią bramkę. Zagłębie zerwało się na odpowiedź. W 63 min Stachowiak piąstkował piłkę po rogu przed siebie,  dobitka Pawłowskiego była celna.

W 68 min Gasparik - po zgraniu piłki głowę Jopa - z 5 metrów posłał piłkę do bramki. Na koniec Górnik uraczył kibiców jeszcze jednym pięknym trafieniem - Jeż zakręcił piłką z boku pola karnego, odbiła się od słupka i wpadła do celu.

ST


Powiedzieli po meczu
Aleksander Kwiek: - Źle zaczęliśmy ten mecz, ale pierwsza i druga bramka dodała nam skrzydeł. Nasze apetyty są coraz większe i choć naszym celem jest utrzymanie to fajnie byłoby powalczyć o coś więcej. Teraz skupiamy się na piątkowym meczu z Arką, który zamierzamy wygrać.

Adam Banaś: - Nie jest dla nas ważne kto strzelał bramki, a to, że mamy trzy punkty i kibicom się podobało. Pierwsze pół godziny totalnie się nam nie układało, ale bramka Olka Kwieka podniosła nas do walki. Niepotrzebna była tylko ta stracona bramka strzelona przez Pawłowskiego, mogliśmy jej uniknąć. Takie wygrane mobilizują i dodają wiary w nasze umiejętności.

Michal Gasparik: - Jestem bardzo zadowolony z mojej bramki, ale bardziej cieszy mnie asysta przy trafieniu Roberta Jeża. Nasza współpraca na boisku układa się bardzo dobrze i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza.

Dawid Plizga: - Bramki jakie strzelał Górnik nie zdarzają się codziennie. Kwiek i Sikorski zaliczyli naprawdę ładne trafienia. My musimy teraz siąść i poważnie porozmawiać, bo nie można tracić w jednym spotkaniu aż pięciu bramek.

gornikzabrze.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty