Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Jarabica: moja wina, moja wielka wina2011-02-26 09:19:00

Piłkarze Cracovii zaprezentowali w meczu z Legią (3-3) nową twarz - w ofensywnie grali szybko i kombinacyjnie, ale pomimo zdobycia trzech bramek nie zaksięgowali kompletu punktów. Duży wpływ na to miała słaba postawa w defensywie. Do win przyznaje się Słowak Marian Jarabica.


- Grając jako boczny obrońca strzeliłeś gola - to na pewno plus, ale w dwóch sytuacjach praktycznie podarowałeś gole piłkarzom Legii. Przy pierwszym golu ubiegł Cię Kucharczyk, przy drugim zagrałeś wprost pod nogi Hubnika.

MARIAN JARABICA: - Strzeliłem gola, ale nie jestem zadowolony z wyniku, a tym bardziej ze swojej gry. Zawsze na pierwszym miejscu widzę błędy. Przy pierwszym golu dla Legii to ja skakałem z Kucharczykiem i przegrałem ten pojedynek. Przy drugim mogłem lepiej wybić piłkę. Strzeliłem gola, ale popełniłem dwa ważne błędy, które miały istotny wpływ na końcowy wynik. Zrobię wszystko, żeby poprawić swoją grę i wyeliminować błędy, które mi się przytrafiły. Trzeba wyciągnąć wnioski, żeby błędów unikać. Liczę, że w następnych meczach będzie lepiej.

- Wyszedłeś w podstawowej jedenastce. To duże zaskoczenie zważywszy na fakt, że w okresie przygotowawczym głośno było o twoim odejściu z Cracovii. Co się działo? Ty chciałeś odejść czy Cracovia nie była zainteresowana twoimi usługami?

- Rozmawiałem z trenerem i zarządem, powiedziałem, że jestem młody, że chcę się rozwijać a żeby móc być coraz lepszym zawodnikiem trzeba grać. Pytałem po prostu co na ten temat myśli Cracovia, powiedziano mi, że oczywiste jest, że powinienem grać żeby się rozwijać. Na chwilę obecna jest taka sytuacja, że jestem zawodnikiem Cracovii. Dziś nie grałem jako stoper, a jako boczny obrońca, niezależnie od pozycji na jakiej będę wystawiany, postaram się grać dla tej drużyny jak najlepiej potrafię.

MAKI


nawotczynski w 34.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty