Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Maaskant zaryzykował i musiał dać wiślakom wolne (video)2011-02-13 17:19:00

W nagrodę za zwycięstwo z BATE Borysów piłkarze Wisły dostali od trenera Roberta Maaskanta wolną niedzielę. Droga do niej była dość skomplikowana,a  zaczęła się od ... turnieju golfa.


Piłkarze umówili się z trenerem , że zawodnik, który zwycięży w nim, otrzyma dzień wolny do wykorzystania w dowolnym momencie. Jeśli byłby więcej niż jeden najlepszy w turnieju, o tym, kto otrzyma dzień wolny, miało zadecydować losowanie.

W związku z tym, że zwycięzców było dwóch, o wszystkim przesądzić miał ślepy los. Przed losowaniem trener ogłosił, że zwycięzca swój wolny dzień może zamienić na pół dnia wolnego dla całej drużyny. Organizator turnieju, Rafał Boguski, wyciągnął kartkę z nazwiskiem Tomasa Jirsaka i to do niego należał wybór.

Czeski pomocnik zaskoczył wszystkich i swoje zwycięstwo postanowił przehandlować. Zaproponował, że jeśli Wisła wygra z BATE, drużyna będzie mogła mieć całą wolną niedzielę. Jeśli tak by się nie stało, wolny dzień dla Tomka lub pół dla całej drużyny miały przepaść. Trener Maaskant przystał na taki układ, dlatego w trakcie kolacji po meczu z Białorusinami uroczyście przekreślił plan dnia na niedzielę i wielkimi literami obok napisał „WOLNE”.

Maaskant był wreszcie zadowolony z postawy zespołu w sparingu: - Zagraliśmy dobry futbol, a co najważniejsze, zaczęliśmy zdobywać gole. Nasza gra rzeczywiście wygląda lepiej, ale my wiedzieliśmy, że tak będzie. W tym tygodniu pracowaliśmy nad wykańczaniem akcji, nad szybkością. Nie jest to jednak tak, że wszystko jest już w najlepszym porządku. Straciliśmy przecież gola, co nie było konieczne.

Kolejnym elementem, nad którym drużyna musi jeszcze popracować, jest zgranie z nowymi piłkarzami. Choć w sobotę asysty zaliczyli Melikson i Genkow, to  trener uważa, że cała drużyna może lepiej współpracować z tegorocznymi nabytkami. - To musi być jeszcze lepsze. Mamy zawodników z wysokimi umiejętnościami, co mobilizuje wszystkich, żeby pokazywać swoje najwyższe umiejętności. Każdy musi walczyć o swoją pozycję. Zgranie na pewno jeszcze się poprawi – stwierdził Maaskant.

Opinie trenera świadczą o tym, że daleki jest on od popadania w zadowolenie po zdecydowanym zwycięstwie z BATE. „Jeśli przegrywasz 0:2 lub wygrywasz 3:1, to jeszcze nie mówi niczego o tym, jak będzie w lidze. Musimy być gotowi na mecze Ekstraklasy i te przygotowania na razie wyglądają dobrze – kończy Maaskant.

Zadowolony ze swojej gry mógł być szczególnie Patryk Małecki, strzelec dwóch goli, ale i Radosław Sobolewski, bo zdobył nietypowego gola. Defensywny pomocnik popisał się brazylijskim dryblingiem: - Dostałem piłkę, pewnie wszyscy pomyśleli, że uderzę na siłę. Słusznie podsumował do Łukasz Garguła: to był taki „spontan”. Tak wyszło po prostu.

 

Skrót meczu z BATE przygotowany przez biuro prasowe Wisły Kraków:

 




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty