Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Podhale)

ZOR Frydman – Bystry Nowe Bystre 2-3 (0-1)

0-1 P. Salamon 18
0-2 Potrząsaj 46
1-2 E. Bryniczka 56
1-3 Malacina 57
2-3 S. Janczy 77
Sędziował  Jan Pawlikowski ze Stasikówki. Żółte kartki: Kutarnia, Zygmond, M. Blachut, E. Brynczka – Powrózek, P. Salamon, Zep, A. Żołnierczyk, Jaszewski. Czerwone kartki: Kutarnia (85, druga żółta), Zygmond (88, druga żółta).
ZOR:
Masłowski – Kutarnia, Wójcik, A. Janczy, M. Błachut, G. Błachut, S. Janczy, B. Brynczka, Zygmond, Ferko, E. Brynczka.
BYSTRY: Graca – A. Żołnierczyk, M. Żołnierczyk, Zep, Powrózek, Bobak, Jaszewski, Potrząsaj, Prokop, P. Sarna, Malacina.

Gospodarze już w 5 minucie mogli objąć prowadzenie, ale Graca pokazał klasę i obronił kąśliwy strzał Wójcika. Golkiper gości miał ułatwione zadanie, gdyż Wójcik wolnego wykonywał z dość ostrego  kąta. Tego zawodnika  jednak nie należy lekceważyć nawet z takich trudnych pozycji. Nie raz dał próbkę swoich umiejętności z tego stałego fragmentu gry.  W 18 minucie na ławce Bystrego wybuch okrzyk radości, a na murawie w objęciach kolegów zniknął P. Salamon. Trwała kanonada na bramkę Masłowskiego. Piłka kilka razy skozlowała obrońcom, a  3- 4 metry od bramki  trafiła na głowę P. Salamona i zatrzymała się dopiero w siatce.  Gospodarze „próbowali” się odgryźć gościom, ale efektem ich ataków były tylko rzuty rożne. Wykonali ich siedem, ale po żadnym piłka nie trafiła do piłkarza ZOR-u. Goście bezceremonialnie wybijali ją w pole. Świetne okazje miał E. Brynczka, ale zbyt lekko uderzał. Zaś kąśliwe uderzenie zza szesnastki padło łupem golkipera Bystrego. W 33 minucie  mogliśmy podziwiać akcje rodem z ekstraklasowych boisk. Powrózek kapitalnie zgasił futbolówkę na klatce piersiowej na 16 metrze i natychmiast uderzył z woleja. Piłka minimalnie poszybowała nad poprzeczką.
Pierwsza akcja po przerwie przyniosła bramkowa zdobycz dla gości. Do dośrodkowania z prawej strony głowę dołożył Potrząsaj i bramkarz był bezradny.  W 56 minucie gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Indywidualną akcję przeprowadził G. Błachut, który minął trzech rywali i uderzył z ostrego kąta. Bramkarz „wypluł” futbolówkę przed siebie, a nadbiegający E. Brynczka wpakował ją do siatki. Niespełna 60 sekund później przyszła odpowiedź gości. Szybka wymiana piłki Jaszewskiego z Malaciną rozmontowała defensywę, a ostatni z wymienionych nie dał szans Masłowskiemu.   Gospodarze nie poddali  się i w 77 minucie ponownie pokonali Gracę. Z rzutu rożnego dośrodkował Wójcik wprost na głowę S. Janczego, a ten za moment przyjmował gratulacje od kolegów. W końcówce gra się zaostrzyła i dwóch miejscowych piłkarzy wyleciało z boiska. (LES)

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty