Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Podhale)

Babia Góra Lipnica Wielka – Skawianin Skawa 2-3 (1-2)

Bramki: Polaczek 25, Kudzia 48  – Lubiński 2,  46 M. Mastela 26.
Sędziował Jerzy Drabik z Nowego Targu. Żółte kartki: Kucek – Surlas, Sutor, K. Mastela, Stachura.
BABIA GÓRA:
Ignaciak – A. Mikłusiak, Lichosyt, T. Lach, T. Mikłusiak, S. Skoczyk, G. Skoczyk, Kudzia, G. Lach (46 Kucek), B. Skoczyk, Polaczek.
SKAWIANIN: K. Siepak – Żądło, Surlas, K. Gackowiec, Bogdał, Stachura, K. Mastela, Skwarek, Lubiński, M. Mastela, Sutor.

Jeszcze dobrze kibice nie zajęli miejsca na stadionie, a już ich ulubieńcy przegrywali 0-1. Fatalnie zachowali się defensorzy, którzy dali się ograć Lubińskiemu w dziecinny sposób. Ten w sytuacji jeden na jeden nie zawahał się i arbiter wskazał na środek boiska.  Gospodarze zaczęli mozolnie odrabiać straty. W 14 minucie S. Skoczyk stanął blisko upragnionego celu. Znalazł się oko w oko z K. Siepakiem i… znalazł  lukę między nogami. Niestety futbolówka minimalnie przeszła obok słupka. Stadion przeszył jedynie jęk zawodu. Trzy minuty później rzucił piłkę na głowę Polaczka, a ten ostemplował słupek. W przypadku gospodarzy sprawdziło się powiedzenie „ do trzech razy sztuka”.  B. Skoczyk miał współudział przy golu Polaczka. Dośrodkowywał z prawej strony, a drugi z wymienionych z 3 metrów posłał piłkę do bramki. Radość miejscowych nie trwała długo. Niespełna minutę później goście odpowiedzieli trafieniem. Mieli przy tym dużo szczęścia, gdyż futbolówka kilka razy odbijała się od nóg piłkarzy w szesnastce, aż wreszcie trafiła do  M. Masteli.  Bramkarz gospodarzy miał futbolówkę  już w rękach, ale jakoś przekręciła mu się i majestatycznie wturlała za linię bramkową. W końcówce pierwszej odsłony cudownym uderzeniem popisał się z 30 metrów G. Skoczyk, ale jeszcze piękniejszą parada K. Siepak. Z trudem, bo z trudem, ale wypiąstkował piłkę na róg. W odpowiedzi Lubiński huknął z 20 metrów,  lecz piłka poszybowała nad poprzeczką.
Zaraz po zmianie stron padły dwa gole. Najpierw Lubiński otrzymał ze środka pola crossowe podanie i zmieścił piłkę w długim rogu bramki.  Kopia tej akcji z drugiej strony i za jej wykonanie gratulacje od kolegów przyjmował Kudzia.  Gospodarze praktycznie nie wychodzili z połowy gości, ale nie potrafili zamienić na gole znakomitych sytuacji.  Polaczek dwukrotnie z głowy nie trafił do siatki (66 i 70 min.),  G. Skoczyk  w 75 minucie z 5 metrów głową do pustej bramki, a 2 minuty później ostemplował poprzeczkę. Goście mieli w tej części gry dwie sytuacje, tą drugą w 82 minucie, ale wtedy świetną interwencją popisał się bramkarz, wyciągając  się jak struna do strzału Lubińskiego po długim rogu. (LES)

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty