Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Podhale)

Orkan Raba Wyżna – Jarmuta Kolex Szczawnica 1-2 (1-2)

1-0 Rapta 38, karny
1-1 Kaliciecki 6
1-2 Szewczyk 37
Sędziował Bogusław Babicz z Załucznego. Żółte kartki: Teper, Bochnak – Pietrzak.
ORKAN:
Szklarz – M. Czyszczoń, T. Czyszczoń, Możdżeń, Cieślak (60 Rzeszutko), Zubek, Traczyk, Teper, Bochnak, Filipek (75 Chrobak), Rapta (80 G. Kasprzyk).
JARMUTA: Fałowski – Dawid Wiercioch, Dominik Wiercioch (76 Adamczuk), Tomczak, Michalik (46 Szczepaniak), Pietrzak, Smoleń, Hrydziuszko (88 Waligóra), Darlewski, Szewczyk (85 Gałuszka), Kaliciecki.

Już w 6 minucie wylano kubeł zimnej wody na głowy piłkarzy Orkana. Strata piłki w środku pola, kontra i Kaliciecki lobem pokonał Szklarza. Ten gol sprawił, iż przyjezdni jeszcze bardziej zacieśnili dostęp do bramki. Miejscowi nie mieli sposobu na rozmontowanie muru. W 9 minucie piękną indywidualną akcję przeprowadził Teper, mijając po drodze czterech rywali, ale w finalnej części zabrakło mu precyzji. Z 18 metrów uderzył obok bramki. Potem Możdżeń z 2 metrów ostemplował słupek. Za moment przybysze ze Szczawnicy wyprowadzili zabójczą kontrę, po której Szewczyk znalazł się oko w oko ze Szklarzem i nad nim wrzucił piłkę do bramki. Zaraz po wznowieni gry poszła długa piłka i szarżujący Rapta został nieprzepisowo powstrzymany. Za moment z jedenastu metrów sam wykonał wyrok, wlewając nadzieję w serca kibiców.
Po zmianie stron miejscowi fani goli już nie widzieli, choć kilka okazji ku temu było. Zaraz po wznowieniu gry Teper uderzał z 16 metrów, ale Fałowski nie dał się zaskoczyć. Świetnie też zachował się przy główce Możdżenia (65 min.) i po jego wolnym z 16 metrów w 90 minucie. W drugiej części gry goście mieli tylko jedną „setkę”. W 50 minucie Kaliciecki w sytuacji sam na sam posłał futbolówkę nad poprzeczkę.

LES

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty