Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Podhale)

Lubań Tylmanowa – Czarni Czarny Dunajec 2-3 (2-1)

1-0    Udziela 8
1-1 Dzielawa 15
1-2 Pająk 42 karny
1-3 M. Głowacz 55
2-3 M. Konopka 75
Sędziował Marcin Niewiarowski (Rokiciny Podhalańskie). Żółte kartki: K. Ciesielka, B. Konopka, Żołądź – Kantor, Topór, Palenik. Czerwone kartki: Udziela  (58, niesportowe zachowanie), Michalik (70, przerwanie akcji w sytuacji sam na sam).
LUBAŃ:
Pierzga (70 Gałdyn) – Kasprzak (46 J. Noworolnik), R. Kozielec (63 W. Noworolnik), P. Ciesielka, Ł. Kozielec, Udziela, M. Konopka, B. Konopka, Michalik, Żołądź (58 Kurnyta), K. Ciesielka.
CZARNI: Kajmowicz – Kantor, Gacek, Szwajnos, Szaflarski (88 Obrochta), Palenik, Topór, Kolbercki, M. Głowacz (78 Stopka Studencki), Dzielawa (75 Bulas), Pająk.

Miłe złego początki – tak można powiedzieć o inauguracyjnym występie tylmanowian. W 8 minucie objęli prowadzenie po akcji, w której Udziela ograł ostatniego obrońcę i ze stoickim spokojem posłał pikę do siatki. Potem jakieś fatum zawisło nad gospodarzami. W 15 minucie nie popisała się obrona. Piłka została rzucona za obrońców i Dzielawa posłał ją do bramki  obok bramkarza. 
- W 42 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji – tłumaczy grający trener gospodarzy, Marek Żołądź. -  Wybijałem piłkę i pobiegłem za nią, by nie wyszła na aut. Sędziowie uznali, że przekroczyłem przepisy i wskazali na „wapno”. Z „jedenastki” nie pomylił się grający trener gości Pająk.  Po przerwie ustawiłem drużynę bardziej ofensywnie, by odrabić straty.  Nadzialiśmy się na kontrę. W finalnej jej części poszło dośrodkowania spod linii bocznej i M. Głowacz trafił głową do siatki. Potem domagaliśmy się rzutu karnego i protestujący Udziela musiał opuścić boisko. Od 70 minuty graliśmy już w dziewiątkę, bo pod prysznic odesłany został Michalik. Postawiliśmy jednak  wszystko na jedną kartę.  Mimo nieprzychylnego losu  i potwornego upału posiadaliśmy inicjatywę, ale też nadziewaliśmy się na kontruderzenia. Wtedy świetnie interweniowali bramkarze – Pierzga do momentu kontuzji i Gałdyn. Udało nam się tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Poszło zagranie ze środka do boku, gdzie M. Konopka  ograł obronę i lewą nogą posłał futbolówkę pod poprzeczkę – zakończył Żołądź.
LES

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty